“Ryszard Petru jest krytykowany za planowany na Wigilię happening. Polityk poinformował, że będzie tego dnia pracował w jednym z warszawskich dyskontów. „Podłość” – czytamy w jednym z komentarzy.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Krytyka: Poseł Polski 2050 jest przez wielu polityków i publicystów krytykowany za swój pomysł. „O co chodzi z tym eksperymentem? Mamy Pana ogłosić bohaterem narodowym, że przez 8 godzin będzie Pan pracował w markecie?” – skomentował pod jego wpisem Radosław Karbowski, niezależny dziennikarz. „Wspaniały happening. W glorii i chwale będzie robił selfiaczki z klientami, będzie telewizja, darmowa promocja. Wszystko, byle odciągnąć społeczną uwagę od prawdziwego losu pracowników handlu. To jakby splunąć im w twarz. Wiem, że ta ocena może dziwić, ale to wyjątkowa podłość” – stwierdził b. prezes Klubu Jagiellońskiego ekonomista Marcin Kędzierski.
„Jednodniowe safari”: „Fajna zabawa, pójść sobie na jeden dzień pracy do sklepu. Mam nadzieję, że pan poseł popracuje, chociaż do godz. 16, a nie zawinie się o 13 do domu” – napisał Patryk Słowik z Wirtualnej Polski. Poseł PiS Paweł Szrot poprosił Petru, żeby podał, w którym sklepie będzie pracował. „Ludzie mogą się spieszyć i kilometrowa kolejka przy kasie może ich nieco zirytować” – napisał. „To fajnie, że pan Ryszard zrobi sobie jednodniowe safari wigilijne w jakimś dyskoncie, by potem szybko wrócić do wygodnego życia posła i przedsibiorcy-milionera” – ocenił publicysta Jakub Wiech. „Ale nie jest to żadnym argumentem w dyskusji o pracującej czy niepracującej wigilii” – dodał.