“Iga Świątek i Aryna Sabalenka to dwie najlepsze tenisistki świata, które toczą między sobą zaciętą rywalizację. Obecnie Białorusinka stoi przed wielką szansą na dogonienie naszej zawodniczki w rankingu. Jak podchodzi mentalnie do pojedynków z Polką? Okazuje się, że praktykuje metodę treningową nakierowaną właśnie na starcia ze Świątek!”, — informuje: www.sport.pl
Wiemy, co napędza Sabalenkę w treningach. Tego można było się spodziewać W tym roku Świątek i Sabalenka grały ze sobą trzykrotnie. 23-latka pokonywała starszą o trzy lata rywalkę w dwóch finałach prestiżowych turniejów WTA 1000 na ziemnych kortach: najpierw w Madrycie, a kilka tygodni później w Rzymie. Wiceliderka światowego rankingu zrewanżowała się Polce na twardej nawierzchni w Cincinnati, gdzie bez większych problemów zwyciężyła 6:3, 6:3.
Biorąc pod uwagę wszystkie spotkania z Sabalenką, Świątek może pochwalić się bilansem ośmiu wygranych i czterech porażek. W 2022 roku nasza tenisistka pokonała ją aż cztery razy z rzędu i wówczas irytacja i złość Białorusinki sięgnęły zenitu, co w jednym z ostatnich programów Tennis Channel zdradziła Alize Lim. Francuska zawodniczka i ekspertka ujawniła, że podczas rozmowy Sabalenka opowiedziała o swojej nietypowej metodzie podczas treningów.
Mowa o „strategii nieustannego myślenia o Świątek”. – Pamiętam, jak Aryna Sabalenka powiedziała mi w wywiadzie dwa lata temu, że myśli o Idze podczas treningów, sesji fitness, ćwiczeń na siłowni itd. Była niezwykle zmęczona przegrywaniem z nią szczególnie na kortach ziemnych. Ja to uwielbiam. Być może druga strona [czyli Świątek – red.] ma tak samo. Uwielbiam to, że one nawzajem się motywują i teraz mamy przyjemność ze śledzenia wielkiej rywalizacji w kobiecym tenisie – przyznała Lim, dodając, że Sabalenka „miała dość porażek ze Świątek”.
Jak widać, ta strategia ostatnio przyniosła oczekiwane rezultaty. Po tym, jak Polka wycofała się z WTA 1000 w Pekinie, Sabalenka ma wielką szansę na zbliżenie się, a może nawet wyprzedzenie liderki w rankingu. Zarówno tym głównym, jak i WTA Race. „Wiem, że fani doświadczą tam wspaniałego tenisa i przykro mi, że tym razem nie będę jego częścią” – pisała Świątek na temat powodów swojej nieobecności w Chinach, z czego bardzo ucieszyły się białoruskie media.