„W liczącej zaledwie 136 stron książce powieść „Na orbicie” stała się jedną z dwóch najkrótszych w historii Bookera i pierwszym laureatem, którego akcja rozgrywa się w kosmosie„, informuje: www.radiosvoboda.org
Jury jednogłośnie przyznało zwycięstwo Harveyowi. „Czasami trafiasz na książkę i nie możesz zrozumieć, jak doszło do tego wspaniałego wydarzenia” – powiedział przewodniczący jury, pisarz i artysta Edmund de Waal.
W liczącej zaledwie 136 stron książce powieść „Na orbicie” stała się jedną z dwóch najkrótszych w historii Bookera i pierwszym laureatem, którego akcja rozgrywa się w kosmosie. Książka opowiada o jednym dniu z życia sześciu astronautów przebywających na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
„Pomyślałem o tym jak o kosmicznej duszpasterstwie – o rodzaju filozofii naturalnej o pięknie kosmosu” – powiedział Harvey o procesie pisania książki.
Ceremonia wręczenia nagród odbyła się w Londynie. Harvey otrzymał statuetkę i 50 tysięcy funtów. Wśród sześciu nominowanych, które w tym roku znalazły się na krótkiej liście do nagrody, znalazło się pięć kobiet. Ostatni raz kobiety otrzymały Bookera pięć lat temu.
Międzynarodowa Nagroda Bookera przyznawana jest od 2005 roku autorom, których dzieła zostały przetłumaczone na język angielski i opublikowane w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Do 2015 roku zwycięzcy ogłaszani byli raz na dwa lata, później co roku.
W ubiegłym roku 46-letni irlandzki pisarz Paul Lynch zdobył Nagrodę Bookera za swoją dystopijną powieść „Pieśń o proroku”.