“Bartosz Slisz bohaterem Atlanta United, Leo Messi i spółka za burtą. Polak zdobył gola decydującego o zwycięstwie 3:2 nad Interem Miami i awansie jego drużyny do półfinału play off Konferencji Wschodniej Ligi MLS. Bramkę zdobył też Kamil Świderski, ale jego Charlotte FC odpadło.”, — informuje: www.rmf24.pl
Jedenastka z Atlanty zajęła dziewiątą pozycję i o udział w play off musiała walczyć w dodatkowej rundzie kwalifikacji. W rozgrywanej do trzech zwycięstw serii 1. rundzie faworyt wygrał premierowe spotkanie 2:1, w drugim United byli lepsi w identycznym stosunku i w sobotę doszło w Fort Lauderdale do decydującego starcia.
Goście dwukrotnie w pierwszej połowie objęli prowadzenie, ale miejscowi odpowiadali, m.in. na 2:2 w 65. minucie wyrównał Messi. W 76. minucie trzeciego gola dla United głową zdobył Slisz. Jak się okazało, była to bramka na wagę zwycięstwa.
Nie obyło się bez kontrowersji, gdyż w czasie decydującej akcji w polu karnym leżał obrońca Interu Tomas Aviles, a jego koledzy z drużyny prosili sędziego o przerwanie gry. Gwizdek jednak milczał, a rywale zdobyli gola.
„Inter Miami i Lionel Messi ponieśli oszałamiającą porażkę w pierwszej rundzie play off” – podsumował rozstrzygnięcie portal ESPN, a oficjalna witryna rozgrywek napisała: „Marzenia Miami zniweczone przez Atlantę”. By zobrazować sytuację zaprezentowano trzy zdjęcia wyraźnie rozczarowanego Messiego.
Byliśmy przyzwyczajeni, że osiągamy cele, które sobie wyznaczyliśmy, ale tego najważniejszego nie uda nam się zrealizować – zaznaczył po meczu argentyński trener Interu Gerardo „Tata” Martino.
Jednym z bohaterów meczu był 40-letni bramkarz i kapitan drużyny z Atlanty Brad Guzan, który popisał się kilkoma spektakularnymi interwencjami, a po golu polskiego pomocnika przebiegł całe boisko, by go wyściskać. Jak to zrobiliśmy? Człowieku, w naszej szatni jest trochę magicznego pyłu… Nie mógłbym być bardziej dumny z naszych chłopaków – powiedział dziennikarzowi z uśmiechem.
W półfinale Konferencji Wschodniej – od tego etapu rozgrywane będą już tylko pojedyncze mecze – United zmierzą się z Orlando City SC.
Ta drużyna w 1. rundzie wyeliminowała Charlotte FC, którego piłkarzem jest inny kadrowicz Michała Probierza – Karol Świderski. Polski napastnik pojawił się na boisku w 61. minucie gry, a 20 minut później dał gościom prowadzenie. Tak było aż do 12. minuty doliczonego czasu gry, kiedy wyrównał Facundo Torres. Urugwajczyk nie wykorzystał rzutu karnego, ale pospieszył ze skuteczną dobitką.
W serii „jedenastek” Świderski nie wykorzystał swojej szansy, gospodarze zwyciężyli 4-1, wygrali serię play off 2-1 i awansowali do półfinału konferencji.
Poza Sliszem w grze o mistrzostwo – MLS Cup – pozostał jeszcze Mateusz Bogusz, również powołany do kadry na listopadowe mecze Ligi Narodów z Portugalią (15.11) i Szkocją (18.11). O finał na Zachodzie jego zespół – Los Angeles FC – powalczy z Seattle Sounders.