„Major Anastasia Bobovnikova, rzeczniczka Ługańska OTU, opowiedziała o tym na antenie maratonu „Suspilne Novosti”. Poinformowała, że pomimo ciężkich strat, okupanci mają znaczną przewagę liczebną…„, informuje: armyinform.com.ua
Przeczytaj dla: 2 min. 12 października 2024, 19:03
fot. Serhii Okunev / Charków Grupa Praw Człowieka W kierunku Torecka wróg przeważa we wszystkim, przede wszystkim w stratach. Tylko w ciągu ostatniego dnia straty w sile roboczej wroga wyniosły 200 zabitych i rannych. W ciągu miesiąca szacunkowe straty okupantów w samym rejonie Torecka wynoszą około sześciu tysięcy żołnierzy.
Major Anastasia Bobovnikova, rzeczniczka Ługańska OTU, opowiedziała o tym na antenie maratonu „Suspilne Novosti”.
Poinformowała, że pomimo ciężkich strat okupanci mają znaczną przewagę liczebną pod względem siły roboczej, regularnie zrzucają posiłki na wysunięte pozycje i kontynuują szturm.
— Sytuacja w Torecku jest bardzo trudna. Dziś wróg wykonał 15 ataków w tym kierunku. Zdecydowana większość znajdowała się w samym Torecku. Bitwy miejskie są trudne i niestabilne. Nasze wojska w tej chwili wstrzymują ofensywę, ale wróg naciera większymi siłami. „Zauważę również, że wróg stale zwiększa siłę roboczą na wysuniętych pozycjach” – powiedziała.
Trudno oszacować, jaka część miasta jest obecnie kontrolowana przez wroga.
— Sytuacja jest niestabilna i mówienie o jakichkolwiek konkretnych wartościach procentowych jest skrajnie błędne. Bitwy trwają, bitwy są bardzo dynamiczne, bardzo trudne. Próbujemy powstrzymać wroga. W ostatnich dniach wróg nie posunął się w tym kierunku [напрямку]gdzie toczyły się walki.
Rzeczniczka opisała walki uliczne w Torecku.
— Bardzo łatwo jest ukryć miny w środku miasta, stanowiska wydobywcze są bardzo proste. W mieście z jednej strony jest trudniej, z drugiej łatwiej się ukryć, bo są piwnice. Ale kiedy artyleria działa, niszczy na przykład domy, całkowicie je wymazuje i trudniej jest ukryć się w tych ruinach w miastach. Ponadto wróg może przedostać się do budynków miejskich. Oznacza to, że ma miejsce szereg działań, które komplikują walki w mieście – wyjaśniła wojskowa.
Oficer podał liczbę ofiar nieprzyjaciela w ciągu ostatniego dnia.
– Wróg poniesie ogromne straty. Tylko w ciągu ostatniego dnia stracili 200 zabitych i rannych. Muszą po prostu uzupełnić „fundusz mięsny” na swoich zaawansowanych stanowiskach, dlatego zatrudniają nowy personel. Są to głównie pracownicy kontraktowi, przeciw nam występują jednostki sztabowe armii rosyjskiej – powiedział oficer.
Obliczyła przybliżoną liczbę rosyjskich strat miesięcznie tylko w rejonie Torecka.
– Tylko w ciągu ostatniego dnia 200 osób zostało rannych i zginęło. Wyobraź sobie, że jest to około 6 tysięcy zabitych i rannych w ciągu miesiąca. To wielkość przeciętnej rosyjskiej brygady. A to tylko w pobliżu jednego małego miasteczka – podkreśliła wojskowa.
Jednak pomimo ogromnych strat okupanci dysponują znaczną przewagą ilościową w sile roboczej, uzbrojeniu i sprzęcie wojskowym.
— Wróg wielokrotnie przewyższa nas liczebnie. Posiada również większą ilość sprzętu, artylerii, b/c. Naciskają z większą siłą. Obecnie aktywnie rekrutują pracowników kontraktowych, obiecuje się im szalone pieniądze i dlatego się na to decydują. W związku z tym następuje ciągłe przenoszenie personelu na zaawansowane stanowiska” – powiedziała Anastazja Bobovnikowa.
Wcześniej ArmyInform podał, że wróg kontroluje tylko wschodnią część Torecka.
