“Czy Robert Lewandowski jest zawodnikiem z tej samej półki co Leo Messi i Cristiano Ronaldo? Według Tomasza Kuszczaka, jak najbardziej! Były bramkarz Manchesteru United wypowiedział się o swoim rodaku dla portalu Goal.com. Nie szczędził on Lewandowskiemu licznych pochwał, stwierdzając wprost, że napastnikowi należy się miejsce wśród absolutnie największych gwiazd w historii piłki.”, — informuje: www.sport.pl
Kuszczak wychwalał Lewandowskiego pod niebiosa Obecnie Kuszczak prowadzi firmę deweloperską i nie ma go już w środowisku piłkarskim. Zdarza mu się jednak wypowiadać jako ekspert, jak choćby w rozmowie z portalem Goal.com. Były reprezentant Polski został w niej zapytany m.in. o Roberta Lewandowskiego, a to, co odpowiedział, poniosło się szerokim echem.
Kuszczak nie bawił się w półśrodki i wprost zaliczył Lewandowskiego do grona najlepszych w historii. W jego opinii Polak stoi w jednej linii z Leo Messim oraz Cristiano Ronaldo. Dlaczego? – Spójrzcie na kariery wielu gwiazd. Byli na szczycie przez sześć, góra siedem lat, a potem przychodziły albo kontuzje, albo po prostu obniżka formy. Lewandowski jest na szczycie po dziś dzień. Mówię to nie tylko dlatego, że to mój rodak i dobry kolega. Chodzi o mentalność. Wszystko, co osiągnął, ile goli strzelił. To coś naprawdę wyjątkowego. Nigdy nie był może najpiękniejszym zawodnikiem, bo jego rolą jest egzekucja. W niej jest niezrównany, zawsze był, niezależnie gdzie grał – ocenił Kuszczak.
„Messi, Ronaldo, Lewandowski”. Kuszczak nie gryzł się w język – On przez te wszystkie lata nic się nie zmienił. W Lechu Poznań, w Borussii Dortmund, w Bayernie Monachium, teraz w Barcelonie. Wszędzie zdobywał korony króla strzelców. Zawsze wytrzymywał presję oczekiwań. Nawet teraz gdy jest już w takim wieku, że można go nazywać piłkarsko starym, wciąż udowadnia klasę w Barcelonie – kontynuował Kuszczak.
– Nie znam wielu graczy takich jak on. Napastnicy zawsze rozliczani są z goli. Nieważne jak toczy się gra, napastnik musi strzelić. I on ciągle to robi. Jeśli brakuje mu do Messiego, to niewiele. On, Messi i Ronaldo. To jest TA trójka. Jeśli i w przyszłym sezonie nadal podtrzyma formę, będzie to tym bardziej niesamowite – podsumował były reprezentant Polski.