8 listopada, 2024
Staranował auta na trasie S7. Nowe informacje w sprawie kierowcy ciężarówki thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Staranował auta na trasie S7. Nowe informacje w sprawie kierowcy ciężarówki

Kierowca podejrzany o spowodowanie karambolu na S7 koło Gdańska nie trafi do aresztu. Mężczyzna zostanie objęty nadzorem policji. Musi także wpłacić 100 tys. zł poręczenia majątkowego. W wypadku, do którego doszło w październiku, zginęły cztery osoby, a 15 zostało rannych.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Kierowca podejrzany o spowodowanie karambolu na S7 koło Gdańska nie trafi do aresztu. Mężczyzna zostanie objęty nadzorem policji. Musi także wpłacić 100 tys. zł poręczenia majątkowego. W wypadku, do którego doszło w październiku, zginęły cztery osoby, a 15 zostało rannych.

Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecydował, że kierowca ciężarówki, który na S7 w Borkowie koło Gdańska spowodował karambol, nie trafi do aresztu na trzy miesiące – podało Radio Gdańsk. Mateusz M. będzie pod nadzorem policji, musi codziennie zgłaszać się na komisariat.

Podejrzany musi także wpłacić 100 tysięcy zł poręczenia majątkowego – przekazała stacja. Kwota ma zostać wpłacona w ciągu 10 dni.

Sąd nie uwzględnił zażalenia prokuratury na poprzednią decyzję sądu niższej instancji.

Karambol na S7. Podejrzany nie przyznał się Do karambolu doszło 18 października na S7 w kierunku Gdańska. Samochód ciężarowy uderzył w sznur pojazdów stojących w korku. W zdarzeniu uczestniczyło w sumie 21 pojazdów, w tym trzy ciężarowe. 

ZOBACZ: Tragiczny karambol na S7. Nowe informacje prokuratury

W wyniku wypadku zginęły cztery osoby, a 15 zostało rannych. Wszystkie ofiary to dzieci w wieku 7,9,10 i 12 lat.

Wypadek na S7. Auta stały w korku Po wypadku policja zatrzymała 37-letniego kierowcę ciężarówki, który miał wjechać w samochody stojące w korku. Mężczyzna był trzeźwy, w jego organizmie nie stwierdzono obecności środków psychoaktywnych. Usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób i mieniu wielkich rozmiarów.

ZOBACZ: Nowe informacje o tragedii na S7. „Wszystkie ofiary to dzieci”

Biegli, którzy wcześniej przebadali pierwszy telefon mężczyzny poinformowali, że nie był on używany w trakcie zdarzenia.

Podejrzany w trakcie przesłuchania w prokuraturze nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień. Odpowiadał jedynie na pytania swoich obrońców. 37-latkowi grozi do 15 lat więzienia.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Ukraina chce wciągnąć Polskę w wojnę z Rosją? Burza po słowach Zełenskiego

dziennik .pl

Podsumowanie pracy Banku Ziemi za pierwszy miesiąc: szczegóły

ua.news

Zełenski złoży wizytę w stolicy Węgier

ua.news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej