20 listopada, 2024
Syn Tadeusza Wrony walczy o życie. "Usłyszeliśmy druzgocącą diagnozę" thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Syn Tadeusza Wrony walczy o życie. „Usłyszeliśmy druzgocącą diagnozę”

Syn słynnego pilota Tadeusza Wrony walczy o życie. Mężczyzna zmaga się z ostrą białaczką szpikową, której nawrót sprawił, że Mikołaj musi podjąć leczenie poza Polską. Trwa zbiórka, która ma to umożliwić. Pan kapitan kiedyś uratował życie tylu osobom – jeśli zechcecie wspomóc, przekona się, że dobro wraca – napisała w sieci publicystka Polsat News Agnieszka Gozdyra, zachęcając do wpłat.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Syn słynnego pilota Tadeusza Wrony walczy o życie. Mężczyzna zmaga się z ostrą białaczką szpikową, której nawrót sprawił, że Mikołaj musi podjąć leczenie poza Polską. Trwa zbiórka, która ma to umożliwić. „Pan kapitan kiedyś uratował życie tylu osobom – jeśli zechcecie wspomóc, przekona się, że dobro wraca” – napisała w sieci publicystka Polsat News Agnieszka Gozdyra, zachęcając do wpłat.

O kapitanie LOT – Tadeuszu Wronie – usłyszała cała Polska, gdy 1 listopada 2011 roku, zmuszony awarią, wylądował Boeingiem 767 na lotnisku Chopina w Warszawie bez wysuniętego podwozia. Żadna z 231 osób znajdujących się na pokładzie nie ucierpiała.

Teraz o słynnym pilocie ponownie robi się głośno. Okazało się, że pomocy potrzebuje jego syn. 40-letni Mikołaj – podobnie jak ojciec – również zawodowo zajmuje się lataniem.

Fundacja Zdrowia i Kultury Kochaj Życie zgłosiła zbiórkę na siępomaga.pl. „Dwa lata temu Mikołaj usłyszał diagnozę – ostra białaczka szpikowa. Ta informacja przerwała jego karierę i wywróciła do góry nogami życie osobiste” – podano na stronie zbiórki.

Syn słynnego pilota potrzebuje pomocy. „Nie wytrzyma kolejnego leczenia” Syn pilota przez ostatnie dwa lata przeszedł chemioterapie i dwa przeszczepy szpiku. Gdy wydawało się, że sytuacja zdrowotna Mikołaja Wrony się stabilizuje, doszło do nawrotu choroby.

– Niestety, w październiku usłyszeliśmy druzgocącą wiadomość. Wznowa białaczki. (…) W tej chwili dotarliśmy do ściany. Zmęczony walką organizm Mikołaja nie wytrzyma kolejnego leczenia, które się nie powiedzie. Mamy właściwie tylko jedną szansę, by go uratować. – przekazała jego żona.

ZOBACZ: Setki pielęgniarek przed KPRM. Premier do nich nie wyszedł

Jak zaznaczyła, polscy lekarze nie są w stanie już pomóc.

– Jedyną szansą jest leczenie inhibitorami meniny, które dostępne jest za granicą. Aktualnie szpitale w USA, Walencji i Barcelonie są gotowe podjąć się leczenia mojego męża – dodała.

W związku z tym rodzina zorganizowała zbiórkę. Choć nie wiadomo jeszcze, ile dokładnie potrzeba, udało się zebrać już blisko 96 tysięcy złotych (stan na 19 listopada, ok. godz. 18). O trudnym położeniu rodziny napisała także w serwisie X prowadząca Polsat News Agnieszka Gozdyra.

„Drodzy. Kapitan Tadeusz Wrona, którego mistrzowskie lądowanie oklaskiwała cała Polska i świat – nie nagłaśniał tej sprawy. (…) Rodzina przeznaczyła już na leczenie wszystkie środki. Tak się składa, że mam szczęście znać kapitana i jego żonę, Marzenę. To skromni ludzie. Nie prosili nigdy szerzej o pomoc. Pan kapitan kiedyś uratował życie tylu osobom – jeśli zechcecie wspomóc, przekona się, że dobro wraca” – napisała prowadząca, zachęcając do wpłat. 

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Andrzej Duda komentuje ruch Putina. „Papier zniesie wszystko”

interia .pl

Niemcy idą śladem Amerykanów? „Szykują broń dla Ukrainy”

interia .pl

Okręty NATO w akcji. Nowe informacje o uszkodzeniu kabli

interia .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej