„Późnym wieczorem 30 października wojska rosyjskie zaatakowały Charków. Według lokalnych władz do ataku doszło w dzielnicy Saltiv„, informuje: www.radiosvoboda.org
Wyjaśnił, że chłopiec, który zmarł w nocy w trakcie reanimacji, we wrześniu skończył 12 lat, a pod gruzami znajduje się kolejny 15-letni chłopiec.
„Znalezione fragmenty ciała należą do wcześniej zidentyfikowanej osoby. W tym momencie zginęła jedna osoba. 34 zostało rannych. Akcja ratunkowa trwa. Poszukiwania utrudniają znaczne uszkodzenia konstrukcji budynku i groźba zawalenia się” – informuje funkcjonariusz.
Późnym wieczorem 30 października wojska rosyjskie zaatakowały Charków. Według lokalnych władz w dzielnicy Saltiv doszło do ataku – rosyjskie siły zaatakowały wieżowiec. Według wstępnych danych wróg uderzył w Charków bombami FAB-500.
Czytaj także: Zełenski opublikował film przedstawiający skutki rosyjskiego strajku w Charkowie, podając cenę każdej opóźnionej decyzji partnerów
Rosyjskie wojsko regularnie atakuje obwody Ukrainy, w szczególności Charków i region, przy użyciu różnego rodzaju broni – bezzałogowych samolotów bojowych, rakiet, rakiet przeciwlotniczych, rakiet przeciwlotniczych.
Kierownictwo Rosji zaprzecza, jakoby armia rosyjska podczas wojny na pełną skalę dokonywała ukierunkowanych ataków na infrastrukturę cywilną miast i wsi Ukrainy, zabijając ludność cywilną oraz niszcząc szpitale, szkoły, przedszkola, obiekty energetyczne i wodociągowe.
Władze ukraińskie i organizacje międzynarodowe kwalifikują te ataki jako zbrodnie wojenne popełnione przez Federację Rosyjską i podkreślają, że mają one celowy charakter.