“Moskwa zapewniła, że Rosja jest „otwarta na rozmowy” w sprawie Ukrainy. To reakcja rzecznika Kremla na słowa Donalda Trumpa. Co powiedział prezydent elekt?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Stanowisko Kremla: Dmitrij Pieskow zapewnił w najnowszym oświadczeniu, że „stanowisko Rosji względem Ukrainy jest dobrze znane”. Rzecznik Kremla podkreślił, że negocjacje pokojowe muszą być oparte o uzgodnienia wypracowane w 2022 roku w Stambule oraz o obecną sytuację na froncie. Jego zdaniem to „Ukraina odmówiła i nadal odmawia negocjacji”. Według propagandowego przekazu Rosjanina Kijów miał rzekomo zabronić kontaktów z władzami rosyjskimi przez specjalny dekret. Aby doszło do rozmów Kijów-Moskwa ten dokument musiałby zostać uchylony.
Co powiedział Trump? Prezydent elekt, który w styczniu obejmie władzę w Stanach Zjednoczonych oświadczył, że Rosja nie chciała już dłużej bronić prezydenta Baszara al-Asada, bo straciła zainteresowanie Syrią w związku z prowadzoną wojną przeciwko Ukrainie. Donald Trump dodał, że jest za szybkim zawieszeniem broni w Ukrainie i rozpoczęciem negocjacji. – Powinno dojść do natychmiastowego zawieszenia broni i powinny zacząć się negocjacje. Zbyt wiele istnień ludzkich jest tak bezsensownie straconych, zbyt wiele rodzin zniszczonych i jeśli to będzie kontynuowane, może przerodzić się w coś dużo większego i dużo gorszego – mówił Trump.
Spotkanie Trump-Zełenski: W sobotę Trump w Paryżu rozmawiał z prezydentem Ukrainy. Zaznaczył, że Wołodymyr Zełenski chciałby „dobić targu i zakończyć to szaleństwo”. Obaj przywódcy zostali zaproszenia do Francji przez prezydenta Republiki Emmanuela Macrona na uroczystości otwarcia katedry Notre-Dame.