11 stycznia, 2025
Szef ukraińskiego MSZ skomentował wpis Donalda Tuska. "Cios w Rosję" thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Szef ukraińskiego MSZ skomentował wpis Donalda Tuska. „Cios w Rosję”

Każde porozumienie w relacjach pomiędzy Ukrainą i Polską jest ciosem w Rosję – oświadczył szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha w związku z informacją przekazaną przez premiera Donalda Tuska o decyzji w sprawie pierwszych ekshumacji polskich ofiar UPA w Ukrainie. Szanujemy się nawzajem i razem stawiamy czoła rosyjskiemu imperializmowi – dodał.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Każde porozumienie w relacjach pomiędzy Ukrainą i Polską jest ciosem w Rosję – oświadczył szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha w związku z informacją przekazaną przez premiera Donalda Tuska o decyzji w sprawie pierwszych ekshumacji polskich ofiar UPA w Ukrainie. „Szanujemy się nawzajem i razem stawiamy czoła rosyjskiemu imperializmowi” – dodał.

Za osiągnięcie porozumienia Sybiha podziękował członkom grupy roboczej koordynowanej przez ministrów kultury dwóch krajów, Hannę Wróblewską i Mykołę Toczyckiego. „Wierzymy w dalsze wdrażanie porozumień z wzajemnym szacunkiem” – zaznaczył ukraiński minister.

Ekshumacje na Wołyniu. Wpis Donalda Tuska O tym, że nastąpił „przełom” i „jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA” napisał w piątek po południu premier Donald Tusk na platformie X. „Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za dobrą współpracę. Czekamy na kolejne decyzje” – oświadczył.

W czwartek z minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanną Wróblewską spotkał się w Warszawie wicepremier, minister jedności narodowej Ukrainy Ołeksij Czernyszow. „Ministrowie rozmawiali o kluczowej roli kultury w utrzymaniu tożsamości narodowej, a także o wpływie kultury na rozwój społeczno-gospodarczy obu krajów” – podało MKiDN w komunikacie.

ZOBACZ: Ekshumacje na Wołyniu. „Rząd i opozycja powinny mówić jednym głosem”

Resort kultury przekazał, że z uwagi na newralgiczność procesu ekshumacji szczegółowe informacje dotyczące lokalizacji, czy podmiotów i rozpatrywanych wniosków na ten temat będą podawane „już po zakończeniu działań”.

Kosiniak-Kamysz: To efekt presji i skutecznej dyplomacji Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił w piątek, że decyzja strony ukraińskiej o ekshumacjach polskich ofiar rzezi wołyńskiej to efekt nieustannej presji oraz skutecznej dyplomacji.

Także rzecznik MSZ Paweł Wroński podkreślił, że Polska okazała się w tej sprawie skuteczna. – Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski za swoją postawę był krytykowany – że jest to zbyt twarde postawienie sprawy. Okazało się ono jednak postawieniem skutecznym – powiedział.

ZOBACZ: „Wreszcie przełom”. Tusk o pierwszych decyzjach ws. ekshumacji ofiar Wołynia

Decyzję dot. pierwszych ekshumacji polskich ofiar UPA określił jako „dobrą dla relacji polsko-ukraińskich i dla samej Ukrainy”. – Bardzo istotnym jest tworzenie świadomości historycznej i opieranie jej na prawdzie. Służy to Ukrainie jako europejskiemu narodowi – zaznaczył Wroński.

Polskie ofiary UPA. Spór na linii Warszawa – Kijów Między Warszawą i Kijowem od wiosny 2017 r. trwa spór wokół zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, wprowadzonego przez ukraiński IPN. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach w kwietniu 2017 r.

W latach 2017-24 IPN wystosował do organów ukraińskiej administracji dziewięć oficjalnych wniosków ogólnych, które obejmowały uzgodnienie możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych łącznie w 65 lokalizacjach (miejsca powtarzały się w związku z koniecznością ponawiania wniosków). Część z nich została rozpatrzona pozytywnie i przeprowadzone zostały prace. W innych miejscach nie wyrażono zgody na prace, a niektóre wnioski pozostały bez odpowiedzi.

Konferencja Sikorskiego i Sybihy. „Nie ma przeszkód na prowadzenie prac” Decyzja o zniesieniu obowiązującego od 2017 r. moratorium na poszukiwania i ekshumacje szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej została ogłoszona pod koniec listopada 2024 r. podczas wspólnej konferencji prasowej ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy Radosława Sikorskiego i Andrija Sybihy.

ZOBACZ: Kijów odpowiada Nawrockiemu. „Tendencyjne i manipulacyjne wypowiedzi”

Ukraina potwierdziła wówczas, że „nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia przez polskie instytucje państwowe i podmioty prywatne we współpracy z właściwymi instytucjami ukraińskimi prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na terytorium Ukrainy, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim” i zadeklarowała „gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach„.

Szef polskiego MSZ oświadczył zaś, że strona polska będzie mobilizować własne instytucje, jak Instytut Pamięci Narodowej, „do wrażliwości na postulaty ukraińskie”.

Różnice w postrzeganiu OUN i UPA Polskę i Ukrainę od wielu lat różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na około 100 tys. polskich mężczyzn, kobiet i dzieci.

O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana – red.), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy chcą postrzegać OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRR), a nie antypolskie. 

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Nowa najstarsza osoba na świecie. Jest zakonnicą

polsat news

Rosjanie u bram Pokrowska. „Nie ma miejsca, które nie byłoby ostrzeliwane”

interia .pl

Rosjanie werbują influencerów w USA, Francji i Rumunii. Czas na Polskę?

interia .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej