„Od początku dnia na froncie doszło do 140 starć bojowych”, informuje: www.radiosvoboda.org
„W kierunku Pokrowskiego utrzymuje się obecnie duża aktywność wroga. Starcia bojowe o różnej intensywności rozpoczęły się dziś 28 razy. Walki toczą się obecnie w rejonach Szewczenko, Piszczane, Nowotrojckie, Nowooleksiivka, Nowy Trud, Dachenske i Łysówka. W okolicach Myrolubiwki, Promeny i Pokrowska odparto 12 ataków wroga” – czytamy w komunikacie.
Według dowództwa, w kierunku Wremiwska, wojska rosyjskie zaatakowały 26 razy w okolicach Trudow, Kostyantynopolskiego, Suhego Jałowa, Błagodatnego i Nowodarivki.
„Na kierunku Łymańskiego doszło do 21 starć bojowych w okolicach Twerdochlibowoja, Druzhelyubivki, Nowojehorivki, Grekówivki, Makiejewki, Terniowa, Torskiego i w lesie Sieriebrianskim. Do tej pory odbyło się pięć potyczek w tym kierunku” – mówią Siły Zbrojne.
Armia rosyjska zaatakowała także na kierunkach Charków, Kupian, Siwierski, Toreck, Kurachów, Orichow i Dniepr oraz w obwodzie kurskim Federacji Rosyjskiej.
Dzień wcześniej rzecznik Sił Obronnych Południa Władysław Wołoszyn powiedział na antenie ogólnokrajowego teletonu, że wojska rosyjskie przygotowują się do zintensyfikowania ofensywy na terenach zaporoskich. Zauważył, że rosyjskie ataki trwają m.in. w obwodzie wremiwskim obwodu donieckiego.
Od 5 grudnia projekt DeepState informuje o codziennym postępie armii rosyjskiej na południowy zachód od Pokrowska – w rejonie wsi Szewczenko.
Instytut Studiów nad Wojną (ISW) stwierdził w raporcie z 7 grudnia, że jest mało prawdopodobne, aby Rosja zrezygnowała z planów zajęcia Pokrowska pomimo rekordowych strat na froncie.
Według analityków Rosjanie będą próbowali ominąć miasto od zachodu, aby zmusić Siły Obronne do wycofania się z pobliskich Pokrowska i Myrnogradu bez frontalnych ataków.