“Robert Lewandowski w środowym starciu z Atalantą nie poprawił swojego dorobku strzeleckiego w tegorocznego edycji Ligi Mistrzów, choć w drugiej połowie miał ku temu doskonałą okazję. Niestety niewykorzystana szansa bramkowa negatywnie wpłynęła na jego oceny w hiszpańskiej oraz zagranicznej prasie. „W żadnym momencie rywale nie pozwalali mu oddychać” – czytamy.”, — informuje: www.sport.pl
Tak hiszpańskie media podsumowały Lewandowskiego Robert Lewandowski podchodził do tego spotkania z dziewięcioma golami na koncie, a wspomniany rekord Portugalczyka wynosi 17 trafień, więc w stolicy Katalonii oczekiwano, że Polak ponownie wpisze się na listę strzelców, zwłaszcza że wyszedł w podstawowym składzie.
FC Barcelona zremisowała z Atalantą 2:2, ale dokonała tego bez walnego wpływu Roberta Lewandowskiego, choć trzeba odnotować bardzo dobre podanie przy pierwszym trafieniu Barcy autorstwa Yamala. Polski napastnik na murawie spędził 69 minut, oddając raptem jeden strzał, lecz była to bardzo ważna sytuacja – niestety niewykorzystana – która negatywnie wpłynęła na oceny kapitana reprezentanta Polski. Algorytm portalu Sofascore ocenił go na 6,8.
Podobnie – bo na ocenę 6 w dziesięciopunktowej skali – Polak zasłużył według katalońskiej gazety „Sport”. „W żadnym momencie rywale nie pozwalali mu oddychać, a kiedy próbował zejść niżej, aby pomóc zespołowi, zawsze miał kogoś wiszącego na plecach. Nie sprawiało mu to przyjemności, ale nie przestał próbować” – czytamy. Z kolei inny kataloński dziennik „Mundo Deportivo” o jego występie pisze tak: „Z wyjątkiem jednej akcji, w której zabrakło mu paliwa, aby zamienić ją na bramkę, jego wielkim wkładem było wyprowadzenie kontrataku na 1:0 i świetny serwis w pole karne dla Raphinhy”.
Kibicowski portal barcauniversal.com występ Polaka ocenił na notę 6,5, choć opis jego gry jest bardziej negatywny. „Napastnik nie stwarzał praktycznie żadnego zagrożenia pod bramką rywali i nie brał udziału w budowaniu akcji tak bardzo, jak by sobie tego życzył. Zmarnował znakomitą okazję w 60. minucie, mając przed sobą tylko bramkarza” – czytamy.
„Piątkę” Lewandowskiemu przyznała madrycka „Marca”. „Polakowi nie udało się poprawić swoich rekordów w Lidze Mistrzów. Barcelonie trudno było go znaleźć ze względu na system defensywny Atalanty. Bramka Barcelony padła z jego udziałem, ale po podaniu Raphinhy nie zamknął meczu na 2:0. Słaba kontrola Polaka w tej akcji. Został zastąpiony w 69. minucie” – recenzuje „Marca”.
Brutalnie występ Roberta Lewandowskiego ocenił za to portal goal.com. Wystawił mu notę 3. „Zmarnował jedyną dużą szansę w komiczny sposób i zszedł z boiska w 69. minucie” – krótko podsumowali.
FC Barcelona ostatecznie w fazie ligowej Ligi Mistrzw zajęła drugie miejsce – tuż za Liverpoolem, który przegrał swój ostatni mecz 2:3 z PSV Eindhoven.