“„Po prostu nie mogę” – tak krótko, ale wymownie Iga Świątek zareagowała na koniec kariery Rafaela Nadala, wielkiego tenisisty, a prywatnie również jej wielkiego idola. Dla Polki był to bardzo emocjonalny moment. Z pewnością uroniła kilka łez. Niewykluczone, że w ostatnich godzinach po jej policzkach popłynęły kolejne, ale z nieco bardziej radosnego powodu. Nadal odpowiedział bowiem na wiadomość naszej rodaczki. Wystarczyły dwa słowa.”, — informuje: www.sport.pl
– Oczywiście mógłbym grać jeszcze przez rok, by w ten sposób pożegnać się z najważniejszymi imprezami, ale to nie ma sensu. Nie ma sensu, bym wciąż był aktywny. Mam świadomość, że ciało nie daje mi już możliwości walki o najwyższe cele, które motywują mnie do działania – podkreślał Hiszpan, odnosząc się do końca kariery. Kilka dni temu po raz ostatni pojawił się na korcie. Do pożegnania doszło przy okazji Pucharu Davisa w Maladze. Sceny, których byliśmy świadkami, poruszyły cały świat.
Rafael Nadal odpowiedział Idze Świątek. Dwa słowa, a znaczą tak wiele Jeszcze przed ostatnim meczem w karierze Nadala odegrano hymn. To zdarzenie mocno wpłynęło na Hiszpana, który zalał się łzami. Nagranie szybko trafiło do sieci. Wówczas zareagowała na nie sama Iga Świątek, wielka fanka 38-latka. „Zbyt wiele” – pisała na X.
Na tym jednak nie poprzestała i pożegnała wielkiego mistrza również na Instagramie. „Po prostu nie mogę” – tak krótko podsumowała emocje, które towarzyszyły jej w tamtym momencie. Dodała wymowny hasztag „graciasrafa”, co w tłumaczeniu na język polski oznacza „dziękuję Rafa”, płaczącą emotikonę i kilka wspólnych zdjęć z idolem.
Na odpowiedź Nadala trzeba było chwilę poczekać. W piątkowy wieczór Hiszpan dodał krótki, ale bardzo wymowny komentarz pod postem wiceliderki rankingu WTA. „Dziękuję Iga” – napisał, zamieszczając emotikonę buziaka. Docenił gest naszej rodaczki, która w przeszłości wielokrotnie w ciepłych słowach wypowiadała się o legendarnym zawodniku.
Świątek nie była jedyną osobistością ze świata tenisa, która zareagowała na koniec kariery Nadala. W bardzo emocjonalnych słowach zwrócił się do niego wielki rywal z przeszłości Roger Federer. „Pokonałeś mnie – i to wiele razy. Więcej niż ja byłem w stanie wygrać z Tobą. Rzuciłeś mi wyzwanie w taki sposób, w jaki nikt inny nie potrafił. (…) Sprawiłeś, że Hiszpania była z Ciebie dumna, cały świat tenisa był z Ciebie dumny” – to tylko kilka zdań z bardzo obszernego listu Szwajcara.
Nadal wyjaśnił powody odejścia. „Nie jestem już w stanie swobodnie grać” Rafael Nadal w tourze jako zawodowiec już się nie pojawi. Ale z pewnością będziemy mieli okazję podziwiać go na trybunach bądź w spotkaniach pokazowych. Nie ulega wątpliwości, że Hiszpan grałby jeszcze przez kilka lat, gdyby nie kontuzje. Te szczególnie doskwierały mu w ciągu ostatnich dwóch lat i były głównym powodem, dla którego postanowił zakończyć przygodę z zawodowym sportem.
– Nie wypaliłem się w tenisie. Gdybym mógł, to walczyłbym dalej. Tylko że nie mam możliwości trenować z niezbędną do tego ciągłością, czy też grać na takim poziomie, który zrekompensowałby mi te trudy. (…) Szczerze mówiąc, od chwili kontuzji w Australii w 2023 roku nie jestem już w stanie swobodnie grać. Poddałem się operacji, usunięto mi część mięśnia biodrowego. Od tego czasu nie mogę już rywalizować bez ograniczeń – mówił Nadal.