“Podczas trwającego turnieju WTA 1000 w Pekinie Aryna Sabalenka stara się zmniejszyć stratę do prowadzącej Igi Świątek. Otwarta pozostaje kwestia, ile dokładnie punktów Białorusinka zdoła odrobić do Polki. Sabalenka jest dla Świątek jedynym zagrożeniem. Polka zaczyna 123. tydzień jako liderka w światowym rankingu!”, — informuje: www.sport.pl
Świątek jest niesamowita! 123. tydzień na pierwszym miejscu w rankingu WTA Niezmiennie liderką rankingu pozostaje Iga Świątek, która zaczyna 123. tydzień na pierwszym miejscu. Pod względem długości panowania w kobiecym tenisie Polka jest na siódmym miejscu. Szósta w tabeli wszech czasów jest Monica Seles, która była na czele ponad 50 tygodni dłużej od Polki.
Po turnieju w Pekinie Świątek będzie miała 9785 punktów. Straci aż 1100 punktów, które wywalczyła rok temu za sprawą triumfu w stolicy Chin (1000 pkt) i ćwierćfinał w Tokio (100 pkt).
Pewne jest zatem, że Sabalenka zbliży się do niej. Jeśli Białorusinka triumfuje w Chinach, zmniejszy stratę do nieco ponad 280 pkt. Może realnie myśleć o walce o pozycję liderki na koniec sezonu. Ale ma jeszcze do obrony punkty za zeszłoroczny ćwierćfinał. W poniedziałek zagra w trzeciej rundzie z Amerykanką Ashlyn Krueger.
Za czołową dwójką jest prawdziwa przepaść. Podium uzupełnia Jessica Pegula, która ociera się o granicę 6000 pkt. Strata do Świątek i Sabalenki jest zatem wyraźna. Czwarte miejsce zajmuje Jelena Rybakina, której w Pekinie nie ma. Reprezentantka Kazachstanu może stracić po turnieju nawet dwie pozycje. Bardzo blisko jest Jasmine Paolini. Szansę na czołową piątkę ma też Coco Gauff, ale Amerykanka musiałaby wygrać turniej, by wyprzedzić Rybakinę.
W czołowej dziesiątce na pewno pozostanie Chinka Qinwen Zheng, swoje miejsce powinna zachować także Emma Navarro. Zagrożone mogą się czuć Danielle Collins (nieobecna w Pekinie) i Barbora Krejcikova (odpadła w drugiej rundzie). Szansę na wyprzedzenie ich mają cztery tenisistki – Daria Kasatkina, Anna Kalinska, Paula Badoda i Donna Vekić, z czego Hiszpanka i Chorwatka musiałyby triumfować w Pekinie. Marzenia o wejciu do TOP 10 musi odłożyć na później Beatriz Haddad Maia, która w poniedziałek nad ranem przegrała z Madison Keys.
Fręch po najlepszy wynik w karierze Warto zwrócić uwagę na sytuację dwóch innych polskich tenisistek. Awans Magdaleny Fręch do 1/8 finału zapewnił jej miejsce w najlepszej 30 zawodniczek na świecie. Gdyby dostała się do ćwierćfinału w Pekinie, byłaby co najmniej w TOP 25. Jej najbliższą rywalką będzie Chinka Shuai Zhang, spotkanie odbędzie się we wtorek.
W turnieju pozostaje także Magda Linette, która może myśleć o pozostaniu w TOP 50. Dotarła do trzeciej rundy, wyrównała wynik sprzed roku. W tej fazie zagra z Paolini. Mecz zaplanowano na poniedziałek rano czasu polskiego.
Ranking WTA (stan na poniedziałek, godz. 6:34):
- 1. Iga Świątek 9785 punktów
- 2. Aryna Sabalenka (Białoruś) 8566
- 3. Jessica Pegula (USA) 5945
- 4. Jelena Rybakina (Kazachstan) 5481
- 5. Jasmine Paolini (Włochy) 5293
- 6. Coco Gauff (USA) 4713
- 7. Qinwen Zheng (Chiny) 3925
- 8. Emma Navarro (USA) 3698
- 9. Danielle Collins (USA) 3178
- 10. Barbora Krejcikova (Czechy) 3161
- 29. Magdalena Fręch 1815
- 47. Magda Linette 1136