“Real Madryt i Atletico Madryt mieli znakomitą okazję, by zniwelować straty do lidera La Liga FC Barcelony. Ostatecznie udało im się zrealizować cel, ale tylko nieznacznie. Odrobili bowiem po jednym punkcie. Na Civitas Metropolitano padł remis 1:1, który dostarczył kibicom mnóstwa emocji. Emocji, których nie wytrzymali fani gospodarzy i na około 20 minut mecz został przerwany. Tak wygląda tabela La Liga.”, — informuje: www.sport.pl
Szalony mecz w Madrycie. Kibice wkroczyli do akcji. Tak wygląda tabela La Liga W niedzielę rozegrano bezpośrednie starcie między tymi drużynami na Civitas Metropolitano. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Żadna z drużyn nie była w stanie zbudować przewagi czy też zdominować rywali. Nie brakowało jednak efektownych akcji. Problem w tym, że po żadnej z nich piłka nie wpadła do siatki. Nieco większą inicjatywę miał Real, ale nie na tyle, by miało to przełożenie na tablicę wyników.
Druga odsłona rywalizacji także była zacięta. I w końcu kibice zobaczyli bramki. Pierwsza padła po dość niepozornym rzucie wolnym. Luca Modrić podał do Viniciusa Juniora, a ten po chwili dośrodkował w pole karne. Piłka wpadła pod nogi Edera Militao i ten bez większych problemów umieścił ją w siatce. Jan Oblak nie miał absolutnie żadnych szans.
To zirytowało kibiców Atletico, którzy zaczęli rzucać przedmiotami w kierunku bramkarza Realu. W związku z tym sędzia zdecydował się przerwać mecz. Zawodnicy wrócili na murawę dopiero po 20 minutach, kiedy emocje nieco opadły. Gospodarze szukali okazji do wyrównania i w końcu ją znaleźli i to w samej końcówce. W piątej minucie doliczonego czasu gry trafił Angel Correa.
Remis nie usatysfakcjonował żadnej z ekip. Odrobili bowiem tylko jeden punkt do Barcelony. Real pozostał na drugiej lokacie ze stratą trzech „oczek” do lidera, z kolei Atletico umocniło się na trzeciej pozycji – traci pięć punktów do Katalończyków. Z takiej sytuacji cieszyć mogą się tylko piłkarze Hansiego Flicka.
Tabela La Liga po meczu Atletico Madryt – Real Madryt