2 listopada, 2024
Tak wyglądają dziś relacje Świątek i Sabalenki. To wtedy wszystko się zmieniło thumbnail
Sport

Tak wyglądają dziś relacje Świątek i Sabalenki. To wtedy wszystko się zmieniło

Relacje między Igą Świątek, a Aryną Sabalenką wyglądają dziś inaczej niż wcześniej. Polka i Białorusinka wypowiadają się o sobie z wielkim szacunkiem, nagrały nawet wspólny filmiki do mediów społecznościowych, w Rijadzie odbyły trening. Pokazują, że oprócz rywalizacji o największe tytuły i nagrody jest także miejsce na życzliwe słowa czy zabawne aktywności.”, — informuje: www.sport.pl

Relacje midzy Ig witek, a Aryn Sabalenk wygldaj dzi inaczej ni wczeniej. Polka i Biaorusinka wypowiadaj si o sobie z wielkim szacunkiem, nagray nawet wsplny filmiki do mediw spoecznociowych, w Rijadzie odbyy trening. Pokazuj, e oprcz rywalizacji o najwiksze tytuy i nagrody jest take miejsce na yczliwe sowa czy zabawne aktywnoci.

W Rijadzie rusza turniej WTA Finals 2024. Wszystkie oczy skierowane są przede wszystkim na dwie najlepsze tenisistki świata: Arynę Sabalenkę oraz Igę Świątek. Podobnie jak rok temu do ostatniej imprezy w sezonie jako numer jeden na świecie przystępuje Sabalenka. 

Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. „Jestem bardzo podekscytowana”

Świątek znów znalazła się w pozycji „tej goniącej”. Dla nas to oczywiście niezbyt dobra wiadomość, ale dla kobiecego tenisa fantastyczne wieści. W tourze WTA rozwija się pasjonująca rywalizacja między dwiema zawodniczkami, które wyrastają ponad resztę stawki. Tak wzmacniają się rozgrywki, przyciągają uwagę fanów oraz mediów. Najlepiej wiedzą o tym działacze męskiego tenisa, gdy przez ostatnie kilkanaście lat obserwowali dominację Rogera Federera, Rafaela Nadala oraz Novaka Djokovicia. 

Dwa różne charaktery  Świątek – Sabalenka to nie tylko starcie dwóch wielkich tenisistek, ale także różnych charakterów. To pozwala kibicom i mediom tworzyć narrację o dwóch zupełnie innych sposobach życia. Polka introwertyczna, o spokojniejszej naturze, publikująca w social mediach częściej polecenia dotyczące kolejnych książek niż zdjęcia z imprez show-biznesowych. Sabalenka to z kolei wulkan energii także poza kortem – słynie z nagrywania zabawnych filmów w social mediach, nie potrafi kryć emocji, nie unika pojawiania się na przeróżnych wydarzeniach niemających wiele wspólnego z tenisem. 

O różnicy charakterów mówiła też we wrześniu zeszłego roku nasza tenisistka. – Nigdy nie czułam potrzeby, żeby Aryna była moją bliższą znajomą. Mało też trenowałyśmy razem, zanim zaczęłyśmy rywalizować na najwyższym poziomie (…) Mam wrażenie, że jesteśmy zupełnie inne, jeżeli chodzi o charaktery i osobowości – wskazywała w rozmowie z „Super Expressem”. 

Albo w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. – Widzę, że Polacy nie do końca ją lubią. Zderzają się u nas po prostu dwie zupełnie inne osobowości. Stąd widać kontrast. Nie powiedziałabym, że jestem dobrym charakterem, a ona złym, bo to stawia ją w negatywnym świetle. Jesteśmy po prostu inne – mówiła Polka.

Widać to było chociażby podczas ubiegłorocznego turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Świątek pokonała wtedy Sabalenkę w finale, odnosząc drugie zwycięstwo w niemieckiej imprezie, ponownie po wygranej nad Białorusinką. Aryna po odebraniu nagrody za drugie miejsce podeszła do samochodu marki Porsche, jaki zdobyła Iga i udawała, że chce rozbić szybę statuetką. Część osób krytykowała za to białoruską tenisistkę, ale to był wyłącznie rodzaj żartu, specyficznego – jednak nadal w stylu Sabalenki. Inna sprawa, że trudno sobie wyobrazić, by Iga Świątek zachowała się podobnie, co po prostu pokazuje, jak różne mają charaktery. 

Wyjątkowe obrazki z Rijadu  Przez dłuższy czas relacje Igi Świątek i Aryny Sabalenki wydawały się być dość oficjalne, co zaczęło zmieniać się w ostatnich miesiącach. A już najlepszy dowód otrzymaliśmy w Rijadzie. W czwartek Polka i Białorusinka rozegrały wspólny trening, co w ich przypadku nie zdarzało się dotąd często. Następnie pierwszy raz nagrały wspólny krótki filmik na social media w strojach sportowych, a później  wieczorowych. Fani wychwycili także, że tenisistki zaczęły się również od czwartku wzajemnie obserwować na Instagramie. 

Z boku można mieć wrażenie, że relacje między nimi zaczęły zmieniać się pod wpływem coraz lepszych wyników. Najpierw gratulowały sobie sukcesów w mediach społecznościowych – ostatnio Świątek we wrześniu po triumfie Sabalenki w US Open. Zdążyły też lepiej się poznać, bo rozegrały już 12 pojedynków (8-4 dla Polki). Wcześniej nie miały aż takich kontaktów, bo pamiętajmy, że nasza zawodniczka jest o trzy lata młodsza. Gdy Sabalenka wygrywała pierwsze dorosłe turnieje w 2018 roku, Świątek była jeszcze juniorką.

Można też mieć wrażenie, że wiele zmieniło się po finiszu rozgrywek 2023. Białorusinka przez cały ubiegły sezon goniła Polkę w rankingu, aż w końcu dogoniła. Po US Open pierwszy raz w życiu została liderką rankingu WTA. Na prowadzeniu utrzymała się jednak raptem dwa miesiące, bo Świątek po zwycięstwie w WTA Finals w Cancun wróciła na prowadzenie. Symboliczny był półfinał turnieju, w którym Iga pokonała Arynę. 

Sabalenka o Świątek  Sabalenka po tamtym spotkaniu w ogóle nie chciała rozmawiać o trudnych warunkach, jakie panowały w Meksyku. Podkreśliła, że nasza tenisistka była po prostu wyraźnie lepsza. Pojawiały się głosy, że Sabalenka zrozumiała wtedy, jak wiele wysiłku kosztuje utrzymanie się na samym szczycie – to nie tylko chwała, ale także dodatkowa presja, zobowiązania medialne i sponsorskie. Świat, który Iga Świątek zna od dawna, a ona musiała dopiero się uczyć. 

Zawodniczki zaczęły wychwalać się wzajemnie. – Ogromnie ją szanuję, widzę, jak ona ciężko pracuje – mówiła Świątek w „SE”. Sabalenka przyznała zaś w rozmowie z „Eurosportem”, że Polka stanowi dla niej motywację do rozwoju. Po tegorocznym finale w Rzymie powiedziała na korcie do Igi: „Mam nadzieję, że teraz spotkamy się w finale Roland Garros”.

Podobnych sympatycznych wypowiedzi nadal nie brakuje. Przed startem niedawnej imprezy w Wuhan, w której nie występowała Iga Świątek, Aryna Sabalenka zapytana, z kim chciałaby zagrać w karty, wymieniła m.in. Ons Jabeur, z którą przyjaźni się od dawna oraz właśnie polską tenisistkę. Wskazywała także, że liczy na powrót Świątek na WTA Finals, by mogły tam zmierzyć się w walce o pierwsze miejsce na koniec roku. 

Relacje między Igą Świątek, a Aryną Sabalenką zmieniają się, co tylko pokazuje, że w wielkim tenisie oprócz walki o zwycięstwa, punkty i pieniądze jest także miejsce na wzajemny szacunek, życzliwe słowa czy gesty. To jeszcze może nie jest taka relacja, jak między Rogerem Federerem, a Rafaelem Nadalem, którzy otwarcie mówią o przyjaźni, obaj płakali dwa lata temu w Londynie na turnieju Laver Cup, gdy Szwajcar kończył karierę. Polka i Białorusinką są jednak wciąż na początku wspólnej rywalizacji i kto wie, w jaką stronę pójdzie ich znajomość.

Powiązane wiadomości

Szczęsny czeka na debiut, a tu nagle takie wieści. „Sport” odpalił bombę

sport. pl

Kolejne rozczarowanie Cristiano Ronaldo. „Messi! Messi!”

sport. pl

Wielki powrót Neymara? Wiceprezes klubu potwierdza

sport. pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej