“Tymoteusz Puchacz ma nowy klub. W czwartkowe popołudnie potwierdzono informację, że wahadłowy reprezentacji Polski na zasadzie wypożyczenia przenosi się do angielskiego Plymouth Argyle. Na odejście zgodziły się władze Holstein Kiel, które nadal jest jego głównym pracodawcą. Co skłoniło niemiecki klub do oddania Puchacza? – Przyszedł do nas, chcąc zmiany – opowiada dyrektor sportowy Carsten Wehlmann.”, — informuje: www.sport.pl
15 – tyle występów w reprezentacji Polski zebrał Tymoteusz Puchacz. Niestety w ostatnim czasie jego przygoda z kadrą ograniczała się jedynie do pełnienia roli DJ-a na zgrupowaniach. Mimo powołań wychowanek Lecha Poznań w zeszłym roku zanotował tylko 60 minut przeciwko Estonii w barażach o Euro 2024, 18 minut w towarzyskim meczu z Ukrainą i 27 minut w ostatnim spotkaniu Ligi Narodów ze Szkocją.
Oto powód odejścia Puchacza. Niemcy ogłaszają Niewiele lepiej dzieje się u Puchacza w kontekście kariery klubowej. Przypomnijmy, latem 2021 roku za dwa i pół miliona euro z Lecha wykupił go Union Berlin. Nasz kadrowicz nie zdołał zabłysnąć w Bundeslidze. Trafiał na kolejne wypożyczenia: do Trabzonsporu, Panathinaikosu i 1. FC Kaiserslautern. W końcu w sierpniu zeszłego roku przeniósł się do Holstein Kiel.
W obecnym sezonie 25-latek w barwach beniaminka Bundesligi rozegrał w sumie 12 meczów. Zdołał zaliczyć jedną asystę. Na początku nowego roku zainteresowanie Tymoteuszem Puchaczem wykazało angielskie Plymouth Argyle. To drużyna z Championship, która obecnie plasuje się na szarym końcu tabeli. W czwartek 9 stycznia doczekaliśmy się oficjalnego ogłoszenia. Polak trafił do ekipy z Plymouth na wypożyczenie do końca obecnego sezonu z opcją wykupu.
Tego samego dnia na stronie internetowej Holstein Kiel pojawił się komunikat, w którym wyjaśniono, dlaczego zaledwie pół roku po podpisaniu umowy zgodzono się, aby piłkarz odszedł na wypożyczenie. Głos w tej sprawie zabrał dyrektor sportowy. Okazuje się, że to sam Puchacz zwrócił się do swojego pracodawcy o przenosiny.
Zobacz też: To nie żart! Bayern Monachium rusza po najlepszego strzelca 2024 roku
– Puchacz liczył na więcej czasu spędzonego na boisku ciągu ostatnich kilku tygodni. Przyszedł do nas, chcąc zmiany. Po dokładnym rozważeniu zaakceptowaliśmy tę propozycję. Mamy nadzieję, że zdobędzie praktykę meczową na wysokim poziomie w Anglii – powiedział Carsten Wehlmann, cytowany przez klubową stronę. W trzech ostatnich meczach Bundesligi przed przerwą zimową Tymoteusz Puchacz dwa razy nie podniósł się z ławki rezerwowych, a raz nie było go nawet w kadrze meczowej. Nic dziwnego, że w końcu chciał zmienić klub na taki, w którym dostanie więcej szans na grę. A ta w Plymouth Argyle będzie toczyła się o utrzymanie za zapleczu Premier League.