27 listopada, 2024
To nie koniec procesu Cimoszewicza. Prokuratura zaskarżyła wyrok thumbnail
Polityka

To nie koniec procesu Cimoszewicza. Prokuratura zaskarżyła wyrok

Będzie ciąg dalszy procesu Włodzimierza Cimoszewicza, w pierwszej instancji nieprawomocnie uniewinnionego od zarzutu potrącenia rowerzystki na przejściu dla pieszych w Hajnówce (Podlaskie). Wyrok w całości, czyli również w zakresie umorzenia wątku ucieczki z miejsca wypadku, zaskarżyła prokuratura.”, — informuje: www.rmf24.pl

Wczoraj, 26 listopada (14:35)

Będzie ciąg dalszy procesu Włodzimierza Cimoszewicza, w pierwszej instancji nieprawomocnie uniewinnionego od zarzutu potrącenia rowerzystki na przejściu dla pieszych w Hajnówce (Podlaskie). Wyrok w całości, czyli również w zakresie umorzenia wątku ucieczki z miejsca wypadku, zaskarżyła prokuratura.

Obrońcy nie będą składali apelacji – poinformował we wtorek mec. Tadeusz Wolfowicz, jeden z adwokatów europosła minionej kadencji, a w przeszłości m.in. premiera. Wyrok sądu w Hajnówce jest zgodny z ich wnioskiem. W mowach końcowych wnioskowali oni bowiem o uniewinnienie lub – przy zmianie przez sąd kwalifikacji prawnej z przestępstwa na wykroczenie – umorzenia postępowania w związku z przedawnieniem karalności.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku chciała dla oskarżonego polityka pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, trzyletniego zakazu prowadzenia pojazdów, 10 tys. zł nawiązki na cel społeczny i 10 tys. zł zadośćuczynienia dla pokrzywdzonej.

Proces dotyczył wypadku, który miał miejsce rano 4 maja 2019 roku, na oznakowanym przejściu dla pieszych w Hajnówce. Z aktu oskarżenia wynikało, że potrącona przez Cimoszewicza (zgadza się na podawanie w mediach jego danych i wizerunku) – 70-letnia rowerzystka miała złamaną kość podudzia, otarcia twarzy i dłoni.

Prokuratura zarzuciła oskarżonemu, że nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nieuważnie obserwował drogę i nie zachował szczególnej ostrożności, a zbliżając się do przejścia, zbyt późno zaczął hamować i doprowadził do wypadku. Zarzucała mu też, że uciekł z miejsca zdarzenia.

Polityk nie przyznał się do spowodowania wypadku, zapewniał, że jechał z dozwoloną prędkością, a rowerzystka wjechała na przejście; tłumaczył też, że nie uciekł z miejsca wypadku, ale razem ze znajomymi odwiózł poszkodowaną – na jej prośbę – do domu, a stamtąd ostatecznie zdecydowała się ona pojechać do szpitala.

Sąd w Hajnówce uznał, że brak było dowodów potwierdzających winę oskarżonego, a wątpliwości nie udało się rozwiać innymi dowodami. Ocenił, że zachowanie uznane przez prokuraturę za ucieczkę z miejsca wypadku stanowiło wykroczenie; w tym zakresie postępowanie umorzył z powodu przedawnienia karalności.

Prokuratura zaskarżyła orzeczenie w całości, wnosi o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania – poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Łukasz Janyst.

Jak wyjaśnił w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej tej prokuratury autor apelacji, zarzucił zaskarżonemu wyrokowi obrazę szeregu przepisów prawa procesowego. „W szczególności poprzez dokonanie wybiórczej oceny materiału dowodowego i pominięcie niekorzystnych dla oskarżonego wniosków, zawartych w opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych (…) w Krakowie, co skutkowało uniewinnieniem, podczas gdy zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy uzasadniał przypisanie sprawstwa zarzuconego oskarżonemu przestępstwa” – poinformował Janyst. Apelację rozpozna Sąd Okręgowy w Białymstoku.

Powiązane wiadomości

Kolejna nowość dla wojska: Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o dodatkowej funkcji w „Armii+”

unian ua

Andrzej Duda zaliczył wpadkę. Chodzi o kandydata PiS na prezydenta. Wszystko się nagrało

gazeta pl

Przydacz o kampanii Nawrockiego: PiS pomoże finansowo

rmf24 .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej