“Troje Polaków utonęło przy jednej z plaż popularnego przylądka Punta Cana na wschodzie Dominikany. Według lokalnych władz oraz świadków w czasie, gdy doszło do wypadku, na Oceanie Atlantyckim w tej okolicy utrzymywały się wysokie fale, a na maszcie na plaży zawieszona była czerwona flaga.”, — informuje: wiadomosci.dziennik.pl
Troje Polaków utonęło przy jednej z plaż popularnego przylądka Punta Cana na wschodzie Dominikany. Według lokalnych władz oraz świadków w czasie, gdy doszło do wypadku, na Oceanie Atlantyckim w tej okolicy utrzymywały się wysokie fale, a na maszcie na plaży zawieszona była czerwona flaga.
Do tragedii doszło przy plaży Arena Gorda niedaleko jednego z hoteli w miejscowości Bavaro. Według lokalnych władz oraz świadków w czasie, gdy doszło do wypadku, na Oceanie Atlantyckim w tej okolicy utrzymywały się wysokie fale, a na maszcie na plaży zawieszona była czerwona flaga.
Troje Polaków nie żyje Portal Bavaro News, powołując się na władze odpowiedzialne za zarządzanie sytuacjami kryzysowymi w gminie Veron-Punta Cana, podał przed znalezieniem ciała Jakuba P., że wśród potwierdzonych ofiar śmiertelnych było dwoje Polaków: 47-letni Marcin Ch. i 52-letnia Sylwia A. oraz 67-letni Portugalczyk Nelzon N.R. Polak, którego ciało znaleziono w sobotę, został zidentyfikowany jako Jakub P.
Jak dodał portal, z wody udało się wyłowić obywatela Rosji, który został przetransportowany do szpitala. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że turyści przekroczyli granicę bezpieczeństwa wyznaczoną przez boje na plaży i zostali wciągnięci głębiej przez silne prądy, spotęgowane przez nietypowo wysokie fale – przekazał „El Nuevo Diario”.