“Lech Poznań znakomicie rozpoczął sezon Ekstraklasy. Po dziewięciu kolejkach jest liderem tabeli, a nowy trener „Kolejorza” Niels Frederiksen momentalnie zjednał sobie przychylność poznańskich trybun. Duńczyk wygrał już siedem spotkań i jego drużyna urasta do miana kandydata do tytułu. Wiadomo już, że w ewentualnej walce o prymat nie pomoże jeden ze środkowych obrońców.”, — informuje: www.sport.pl
Obrońca odchodzi z Lecha. Wydali komunikat W tym spotkaniu – tak jak w poprzednich meczach – duet stoperów w Lechu stworzyli Alex Douglas i Antonio Milić. W odwodzie pozostaje jeszcze Bartosz Salamon, za to w klubie nie ma już Mihy Blazicia. Słoweniec zamienia Ekstraklasę na odległe Zjednoczone Emiraty Arabskie.
„W niedzielę reprezentant Słowenii poleciał na testy medycznego Zjednoczonych Emiratów Arabskich i po ich przejściu podpisał kontrakt z Al Ittihad Kalba Club. Przechodzi tam na zasadzie transferu definitywnego z Lecha” – czytamy w oficjalnym komunikacie klubu, który dziękuje zawodnikowi za reprezentowanie jego barw i życzy powodzenia w dalszej karierze.
Czy defensywa Lecha straci na odejściu Blazicia? Ostatnimi czasy przegrywał on rywalizację z partnerami z zespołu, a bez niego obrona spisywała się bez zarzutu. Dość powiedzieć, że Bartosz Mrozek nie skapitulował od 3 sierpnia. Wówczas do jego siatki trafił piłkarz Lechii Gdańsk Karl Wendt.
Słoweniec przybył do Lecha przed rokiem. W tym czasie rozegrał w klubie 30 meczw i strzelił w nich jednego gola. W sierpniu ubiegłego roku trafił do siatki w zremisowanym 1:1 meczu z Zagłębiem Lubin.