22 listopada, 2024
Twarde rządy Gianiego w ZAKS-ie! Nawet się z tym nie kryje. "Denerwuje mnie, gdy..." thumbnail
Sport

Twarde rządy Gianiego w ZAKS-ie! Nawet się z tym nie kryje. „Denerwuje mnie, gdy…”

Andrea Giani przed tym sezonem został nowym trenerem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Włoski szkoleniowiec postanowił zmienić otoczenie po latach pracy w ojczyźnie. Legenda światowej siatkówki słynie z twardych rządów, o czym mogą przekonać się zawodnicy z Opolszczyzny.”, — informuje: www.polsatsport.pl

Andrea Giani przed tym sezonem został nowym trenerem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Włoski szkoleniowiec postanowił zmienić otoczenie po latach pracy w ojczyźnie. Legenda światowej siatkówki słynie z twardych rządów, o czym mogą przekonać się zawodnicy z Opolszczyzny.

54-latek trafił do ZAKSY w aurze triumfu na igrzyskach olimpijskich z reprezentacją Francji. „Trójkolorowi” w finale pokonali Polskę bez straty seta. Wcześniej były reprezentant Italii prowadził ekipy ze Słowenii i Niemiec. Na niwie klubowej pracował dotychczas tylko w ojczyźnie – aż w końcu zdecydował się na przenosiny do Polski.

– W pewnym momencie powiedziałem mojemu menadżerowi, że chcę wyjechać z Włoch, gdzie czułem się już znudzony, a polska liga od dłuższego czasu bardzo mi się podobała, jako nowy kierunek do pracy. Chciałem trafić do dobrze zorganizowanego klubu, z którym zwiążę się na dłużej niż jeden sezon, będę mógł zabrać całą rodzinę do nowego miejsca. Nie była to dla mnie bolesna zmiana, ale bardzo pożądana – przyznał w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Ciężko jest w kilku słowach wymienić sukcesy wywalczone przez Gianiego – zarówno jako zawodnika, jak i trenera. Był członkiem złotej reprezentacji Włoch, która w latach ’90 trzykrotnie z rzędu sięgnęła po mistrzostwo świata. Do tego należy dodać cztery złote medale mistrzostw Europy i aż siedem triumfów w Lidze Światowej. Giani sięgnął również po dwa srebrne i jeden brązowy medal igrzysk olimpijskich. W karierze klubowej bronił barw tylko trzech klubów. Zdobył m.in. trzykrotnie Puchar Europy Zdobywców Pucharów i był wielokrotnym mistrzem Włoch.

ZOBACZ TAKŻE: Zdobył ze Skrą mistrzostwo Polski. Gwiazda reprezentacji zmienia klub

Również jako trener może pochwalić się sukcesami – z tym najważniejszym na igrzyskach w Paryżu. Dwukrotnie z Francuzami wygrał Ligę Narodów. Ze Słowenią oraz Niemcami dotarł do finału mistrzostw Europy. Jako trener klubowy dwukrotnie wygrał Puchar Challenge i raz Puchar CEV.

Nie może zatem dziwić, że oczekiwania względem Gianiego w Kędzierzynie-Koźlu są bardzo duże. Ma on odbudować zespół po ubiegłorocznym kryzysie. Sam zainteresowany zdaje sobie sprawę z dużych wymagań. Włoch słynie z twardej dyscypliny i twardych rządów w swojej pracy. I wcale się z tym nie kryje.

– Jestem bardzo bezpośrednim trenerem, który wiele rzeczy mówi wprost i to zaznaczyłem zawodnikom. Taki już mam sposób bycia. Jeżeli chcę coś komuś przekazać, to nie czekam do jutra, by mu to powiedzieć. Nie chodzi o to, że chcę komuś zrobić przykrość albo coś takiego. Staram się też, żeby bariera językowa nie przeszkadzała w komunikacji, ale rozumiem, że czasami nie mówię na tyle jasno, żeby zawodnicy zrozumieli o co mi chodzi i żebyśmy dobrze funkcjonowali w naszym systemie pracy i grania. To wszystko ma służyć rozwojowi graczy (…) – zaznacza Giani.

Były legendarny siatkarz nie ukrywa swoich emocji w trakcie meczów, ale i treningów.

– (…) Powiedziałem zawodnikom, że każdy z nas bierze odpowiedzialność za to, jak wykonujemy swoją pracę – zarówno ja, jak i oni. Nieraz denerwuję się podczas treningów, że coś idzie nie tak, jak sobie założyłem. Denerwuje mnie, gdy nie wykorzystujemy dobrze czasu na pracę. Jeżeli zdarza się tak, że mamy problemy fizyczne w zespole, jak na początku sezonu, gdy brakowało Bartosza Kurka albo wypadał Rafał Szymura, to niekoniecznie trzeba odbyć trzygodzinny trening. Czasami też zwyczajnie brakuje na to czasu. Dlatego mogą wystarczyć zajęcia o połowę krótsze, ale takie, które spędzimy w pełnej koncentracji i wyciągniemy z niego jak najwięcej – opowiada.

Przejdź na Polsatsport.pl

Powiązane wiadomości

Były reprezentant uderza w duet Michał Probierz – Cezary Kulesza. Mocne słowa

przegladsportowy .onet.pl

Porażka polskich koszykarzy z Estonią

rmf24 .pl

„Już wtedy było widać u niego taką iskrę mistrza”. W Sopocie wspominają Nadala

rmf24 .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej