“Wojciech Szczęsny wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie FC Barcelony. Z Polakiem w bramce drużyna jeszcze nie przegrała, a ponadto ten zaskarbił sobie zaufanie Hansiego Flicka, który wcześniej konsekwentnie stawiał na Inakiego Pene. Teraz Polak odwdzięcza się Niemcowi. Hiszpanie nagrali go w dniu wolnym od treningów. Cała prawda wyszła na jaw.”, — informuje: www.sport.pl
Wojciech Szczęsny wygrał rywalizację z Inakim Peną Miesiące mijały i Wojciech Szczęsny w końcu dostał swoją szansę w pucharze. Polak nie miał za wiele do roboty, ale – według informacji hiszpańskich mediów – spóźnienie Inakiego Peni na odprawę przed meczem Superpucharu Hiszpanii sprawiło, że Polak wskoczył do składu na mecz z Athletikiem i Realem Madryt. Co prawda Polak obejrzał czerwoną kartkę, ale w kolejnych spotkaniach Niemiec chętnie stawiał na Poaka, mimo błędów.
Na ostatniej konferencji prasowej Flick oznajmił, że Wojciech Szczęsny „jest numerem jeden”. Zdaniem „Relevo” jest to spowodowane tym, że w zeszłym sezonie miał najmniej obron w lidze, a ponadto „jego sytuacja jest niepewna”. Z kolei „Mundo Deportivo” informuje, że Hiszpan nie radzi sobie z obecną sytuacją.
Ujawnili sensacyjną prawdę o Szczęsnym. Wszystko zostało nagrane Jednak zachowanie Wojciecha Szczęsnego pokazało, dlaczego m.in. to on wystąpił w ostatnim meczu ligowym z Deportivo Alaves i najprawdopodobniej będzie występował w kolejnych spotkaniach. Po wymęczonym zwycięstwie 1:0 Hansi Flick miał dać zawodnikom dzień wolnego, by nabrali świeżości przed kolejnymi potyczkami, gdyż kalendarz jest bardzo napięty.
W serwisie X (dawniej Twitter) Carlos Monfort, czyli dziennikarz „Jijantes FC” zamieścił nagranie, na którym widać, że Polak pojawił się w ośrodku treningowym FC Barcelony. „Szczęsny, jedyny zawodnik, który pojawił się dziś rano na treningu. Zawodnicy mają dzień wolny od pracy” – napisał.
Na nagraniu widać także, że Polak zatrzymał się przed czekającymi pod budynkiem kibicami i zrobił sobie z nimi zdjęcia oraz rozdał autografy. To pokazuje, że Wojciech Szczęsny bardzo poważnie traktuje okazję na grę w FC Barcelonie i nie trafił do niej, by „dorobić” na emeryturze. Tym samym Polak niejako odwdzięcza się Hansiemu Flickowi za szansę, jaką otrzymał. Swoją postawą i czystym kontem w ostatnim meczu również to udowodnił, co nie przeszło niezauważonym w lokalnej prasie. Ponadto takim zachowaniem 34-latek daje przykład młodszym kolegom, którzy dopiero aspirują do gry w pierwszej drużynie.
Zobacz też: Szczęsny nagle sprowadzony na ziemię. Hiszpanie nawet się nie kryją
Kiedy gra FC Barcelona? Kolejne mecze FC Barcelona rozegra już niedługo, bo 6 lutego w Copa del Rey. Rywalem Dumy Katalonii będzie Valencia, którą drużyna niedawno rozbiła 7:1 w lidze. Trzy dni później podopieczni Hansiego Flicka udadzą się na ligowe starcie do Sevilli.