„Minister zauważył, że w wojnie z Ukrainą armia rosyjska wykorzystuje 300 samolotów i do 300 helikopterów„, informuje: www.radiosvoboda.org
„To bardzo dobra lista platform… Już niedługo będziemy mieli wyniki i ogłosimy” – powiedział minister.
Umerow zauważył, że rosyjska armia używa w wojnie z Ukrainą 300 samolotów i do 300 helikopterów.
„Dlatego wyjaśniamy naszym partnerom, ile brygad lub skrzydeł potrzebujemy. Wyjaśniamy im też w rozsądny sposób, jakich platform potrzebujemy i jaką broń powinni posiadać. Pod tym względem w zeszłym roku pracowaliśmy nad skupieniem się na szkoleniu pilotów, na zdobyciu platform (Myśliwce F-16 – wyd.), zbudujemy całą niezbędną infrastrukturę, a w tym roku skupimy się na tym, jak ją powiększyć na tyle, aby mieć przewagę nad wrogiem w powietrzu” – powiedział minister.
W czerwcu prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział rozpoczęcie szkolenia pilotów i mechaników w obsłudze samolotów Mirage 2000, które Paryż obiecuje dostarczyć Kijowowi. Macron nie chciał wówczas podać dokładnej liczby samolotów.
Kancelaria Prezydenta poinformowała także, że wyjątkową częścią umowy o bezpieczeństwie ze Szwecją jest dostarczenie specjalistycznych samolotów ASC 890, a także perspektywa przekazania Ukrainie samolotów JAS 39 Gripen wraz z odpowiednim przeszkoleniem.
W sierpniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że ukraińscy piloci rozpoczęli testy szwedzkich myśliwców Gripen.
Od początku inwazji na Rosję na pełną skalę władze Ukrainy zwracały się do Zachodu z prośbą o dostarczenie nowoczesnych myśliwców F-16. W 2023 roku kilka krajów, za zgodą Stanów Zjednoczonych, zdecydowało się na przekazanie takich samolotów Kijowowi.
Pierwsze myśliwce F-16, które przybyły na Ukrainę, zostały pokazane podczas obchodów Święta Sił Powietrznych 4 sierpnia br.