11 stycznia, 2025
Unikatowa moneta na polskim rynku. Tylko 700 sztuk na cały świat thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Unikatowa moneta na polskim rynku. Tylko 700 sztuk na cały świat

Z okazji premiery filmu „Kleks i wynalazek Filipa Golarza” Mennica Polska wybiła jedyną na rynku licencjonowaną monetę. Trafiła ona do sprzedaży 10 stycznia w limitowanym nakładzie 700 sztuk. To już drugi raz, kiedy Mennica zaprojektowała i wybiła monetę nawiązującą do postaci z „Akademii Pana Kleksa”.”, — informuje: gospodarka.dziennik.pl

Tym razem głównym bohaterem jest Ptak Mateusz, w którego postać wcielił się w filmie Sebastian Stankiewicz.

Wyjątkowa moneta o nominale 1 dolara Moneta „Kleks i wynalazek Filipa Golarza” została wykonana ze srebra najwyższej próby. Moneta o nominale 1 dolara przedstawia Ptaka Mateusza – wiernego przyjaciela Pana Kleksa. Zastosowanie zaawansowanych technik, takich jak matowienie laserowe, mikrodruk oraz druk cyfrowy, pozwoliło wiernie odwzorować postać odtwarzaną w filmie przez Sebastiana Stankiewicza.

Nasza moneta to zaproszenie do świata fantazji i przygód. Przypomina o sile wyobraźni i wspólnych opowieści, które łączą pokolenia. Cieszymy się, że już po raz drugi mieliśmy okazję stworzyć wyjątkową pamiątkę dla miłośników filmów i książki o przygodach Pana Kleksa i jego uczniów. Z naszej premiery monetarnej ucieszą się z pewnością również kolekcjonerzy, którzy posiadają monetę wybitą przez nas w ubiegłym roku z okazji wprowadzenia na ekrany kin pierwszej części nowej wersji filmu – mówi Katarzyna Budnicka-Filipiuk, Prezes Zarządu i Dyrektor Naczelny Mennicy Polskiej.

Rewers monety „Kleks i wynalazek Filipa Golarza” / Materiały prasowe

Awers monety „Kleks i wynalazek Filipa Golarza” / Materiały prasowe

„Mennica Polska od lat dostarcza kolekcjonerom unikatowe produkty najwyższej jakości, łącząc tradycję z nowoczesnością. Monety inspirowane literaturą i kinem angażują zarówno miłośników kultury, jak i pasjonatów numizmatyki” – czytamy w informacji prasowej.

„Kleks i wynalazek Filipa Golarza” to kontynuacja sukcesu pierwszej monety inspirowanej „Akademią Pana Kleksa”, która zadebiutowała w 2024 roku i szybko wyczerpała prawie cały nakład. „Najnowsza edycja to nie tylko kolekcjonerska perełka, ale także pamiątka pełna nostalgii – łączy starsze pokolenia, pamiętające książkę i pierwszą kinową ekranizację, z młodymi fanami nowej odsłony filmu” – podaje Mennica.

Sprzedaż monety już ruszyła na stronie internetowej Mennicy Polskiej.

„Kleks i wynalazek Filipa Golarza” już w kinach W polskich kinach można już oglądać wyczekiwaną kontynuację „Akademii Pana Kleksa” Macieja Kawulskiego, największego przeboju polskiego kina minionych lat. Pierwszy film obejrzało blisko 3 miliony Polaków, sukces sequela jest pewny.

„Kleks i wynalazek Filipa Golarza” wszedł do szerokiej dystrybucji 10 stycznia 2025 roku, choć pokazy przedpremierowe odbywały się już w okresie świąteczno-noworocznym.

O czym jest „Kleks i wynalazek Filipa Golarza”? „Po letniej przerwie Ada Niezgódka wraca do Akademii, żeby rozwikłać tajemnicę pochodzenia swojego przyjaciela – Alberta. W tym samym czasie profesor Kleks wyrusza do świata realnego, żeby odnaleźć przyjaciela sprzed lat. Okazuje się, że oba te tropy prowadzą do dawnego absolwenta Akademii – Filipa zwanego Golarzem…” – czytamy w opisie dystrybutora.

Podczas gdy profesor Kleks jest zmuszony do powrotu do rzeczywistości i skonfrontowania się z technologią, która zagraża marzeniom dzieci, jego miejsce w Akademii czasowo zajmuje wierny Szpak Mateusz.

Kto stoi za „Kleksem i wynalazkiem Filipa Golarza”? Za kamerą „Kleksa i wynalazku Filipa Golarza” ponownie stanął Maciej Kawulski, a scenariusz znów napisali Krzysztof Gureczny i Agnieszka Kruk.

Do swych ról powrócili Tomasz Kot jako Ambroży Kleks, Antonina Litwiniak jako Ada Niezgódka, a także Piotr Fronczewski jako doktor Paj-Chi-Wo, Agnieszka Grochowska jako mama Ady oraz Sebastian Stankiewicz jako Szpak Mateusz. W chłopca-robota Alberta wcielił się Konrad Repiński, zaś Filipa Golarza zagrał Janusz Chabior.

Monika Brodka wcieli się w postać dziewczyny-robota o imieniu Xela. Bohaterka ma być kluczową postacią w fabule drugiej części „Akademii Pana Kleksa”. W tajemniczej roli występuje też Katarzyna Nosowska.

Rekordowy sukces nowej „Akademii Pana Kleksa” Nowa „Akademia Pana Kleksa” oficjalnie pojawiła się na ekranach 5 stycznia 2024 roku, jednak między Bożym Narodzeniem a Sylwestrem przyciągnęła do kin 438 tys. widzów, co stanowi absolutny rekord w historii polskich przedpremier.

W sumie „Akademia Pana Kleksa” zgromadziła przed ekranami blisko. 3 mln widzów, osiągając wpływy przekraczające 15 mln dolarów.

Entuzjazmu widzów nie podzielili krytycy. Karolina Korwin Piotrowska określiła produkcję mianem „jednego z najgorzej zmontowanych i poprowadzonych filmów w historii„, a Tomasz Raczek wytykał „bardzo dużo błędów” i „źle obsadzoną postać głównej dziecięcej bohaterki”. Wskazywał jednak, że zarazem familijny film jest „chwilami dobrze rozpędzony” i ma „fajne role dorosłych aktorów”.

„Akademia Pana Kleksa” jako nowa trylogia „Akademia Pana Kleksa” to już druga adaptacja klasycznej bajki Jana Brzechwy, po kultowym filmie z lat 80. w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego i z popisową rolą Piotra Fronczewskiego.

W uwspółcześnionej wersji, pełnej spektakularnych efektów specjalnych, Adasia Niezgódkę zastąpiła Ada Niezgódka (Antonina Litwiniak), która trafia do tytułowej Akademii, żeby poznać świat bajek, wyobraźni i kreatywności. Przy pomocy wybitnego i szalonego pedagoga profesora Ambrożego Kleksa (Tomasz Kot) rozwija swoje niesamowite umiejętności, a także wpada na ślad, który pomoże jej rozwikłać największą rodzinną tajemnicę.

Gigantyczny sukces pierwszej części sprawił, że pewna jest już co najmniej trylogia.

Powiązane wiadomości

Ryszard Petru w programie „Graffiti”

polsat news

„Z niecierpliwością oczekujemy”. Grenlandia reaguje na słowa Trumpa i proponuje współpracę

polsat news

Plaże zamknięte z powodu wirusów. Skażone wody w turystycznym raju

rmf24 .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej