„Prawnik Tyszczenki wyjaśnił swoją nieobecność uczestnictwem w posiedzeniu Rady. Zdaniem pokrzywdzonego poseł ludowy może szybciej zakończyć proces, przyznając się do winy„, informuje: www.radiosvoboda.org
Tyszczenko nie uczestniczy w spotkaniu i nie przyłącza się do niego za pośrednictwem łącza wideo, jak to miało miejsce ostatnim razem. Według prawnika Tyszczenki poseł ludowy jest na posiedzeniu Rady Najwyższej i dlatego nie może być obecny. 23 grudnia wygasł jego środek zapobiegawczy w postaci całodobowego aresztu domowego.
Ofiarą są obecni na sali Dmytro Mazocha, były wojskowy oddział specjalny Służby Bezpieczeństwa Państwowego „Kraken” oraz były policjant Bohdan Pisarenko, który wraz z Tyszczenką jest oskarżony o nielegalne pozbawienie Mazochy wolności.
Pisarenko złożył ustny wniosek o zakaz filmowania, który sędzia przychylił się do sprawy.
Dmytro Mazocha w komentarzu dla Radia Swoboda stwierdził, że obrona ucieka się do „przeciągania procesu” i skrytykował nieobecność jednego z oskarżonych.
„Jeśli (Tyszczenko – red.) nie chce iść do sądu, wtedy ma szansę zakończyć sprawę wcześniej: przyznać się do winy, że jest winny, przyjąć za to wyrok i go wykonać” – powiedział.
Adwokat ofiary Ihor Wołoszyn również uważa, że Tyszczenko uchyla się od udziału w procesie.
„To, że zasiada w Radzie Najwyższej i uczestniczy w posiedzeniach Rady Najwyższej, nie jest dobrym powodem, aby nie stawiać się w sądzie i nie wywiązywać się z powierzonych mu obowiązków” – powiedział RFE/RL.
Czytaj także: SBI skierowało do sądu sprawę posła ludowego dotyczącą ułatwiania nielegalnego wyjazdu za granicę
Wyraził życzenie, aby sąd szybko zakończył etap przygotowawczy i wybrał dla Tyszczenki nowy środek zapobiegawczy.
Obrona złożyła wniosek o oddalenie sędziego. Po rozpatrzeniu skargi na sali konferencyjnej sąd ją odrzucił. To koniec spotkania przygotowawczego.
W grudniu 2024 r. Państwowe Biuro Śledcze poinformowało o zakończeniu śledztwa w sprawie karnej prowadzonej przeciwko obecnemu deputowanemu ludowemu Ukrainy w związku z faktem nielegalnego pozbawienia wolności uczestnika działań wojennych w Dnieprze. SBI nie podaje nazwiska zastępcy, ale z kontekstu wynika, że jest to Mykoła Tyszczenko.
W czerwcu ubiegłego roku w mediach społecznościowych rozpowszechniło się wideo z Dniepru, na którym ludzie w kominiarkach użyli siły wobec mężczyzny chodzącego z wózkiem dziecięcym i towarzyszącemu posłowi poczynili uwagę.
Później ustalono, że był to ochroniarz Mykoły Tyszczenki, deputowanego większościowego Ludu, wydalonego z frakcji Sługa Narodu. Pojawia się on także w filmie. A mężczyzna, którego skuli, to weteran oddziału Krakena, Dmytro Pawłow. Policja wszczęła dwa postępowania karne: za spowodowanie lekkich obrażeń ciała oraz nielegalne pozbawienie wolności.
Sam Tyszczenko wyjaśnił sytuację na portalach społecznościowych, mówiąc, że „wojskowy zaatakował policjantów”.