23 listopada, 2024
W Ekstraklasie go wyśmiewali. Teraz błyszczy za granicą. Kolejny gol thumbnail
Piłka nożna

W Ekstraklasie go wyśmiewali. Teraz błyszczy za granicą. Kolejny gol

Patryk Klimala odżył po odejściu ze Śląska Wrocław i bryluje w Australii. Polski napastnik został jednym z bohaterów meczu derbowego, ustalając wynik spotkania.”, — informuje: www.sport.pl

Patryk Klimala dał się zapamiętać w Polsce jako jeden z największych niewypałów transferowych w Ekstraklasie. W listopadzie zeszłego roku podpisał kontrakt ze Śląskiem Wrocław. Jego przygoda z wicemistrzem Polski to jedno wielkie niepowodzenie. Nie zdobył ani jednego gola w oficjalnym spotkaniu, a Jacek Magiera nie zabrał go na przedsezonowy obóz. Dał do zrozumienia, że nie widzi go w pierwszym zespole. Dziś jest już piłkarzem wypożyczonym do Sydney FC.

Zobacz wideo Żelazny: Gdyby Zieliński zrobił selfie z Ronaldo w Neapolu, to kibice dostaliby pianę na pysku

Klimala z kolejnym golem w Australii I jak się okazało dla Klimali to był świetny ruch. Polak odżył w nowym zespole, a w ostatnim meczu swojej drużyny ponownie błysnął. I to nie w byle jakim meczu, bo w derbach pomiędzy Sydney FC a Western Sydney Wanderers. 

Spotkanie było wyjątkowo emocjonujące. Pierwszy gol padł w 33. minucie po tym, jak szczęśliwie piłka w polu karnym trafiła pod nogi piłkarza Sydney FC, Joego Lolleyego. Gospodarze nie utrzymali jednak prowadzenia do przerwy, bo w doliczonym czasie pierwszej połowy świetną kontrę wyprowadzili goście i do siatki z bliska trafił Zachary Sapsford.

Początek drugiej połowy to prawdziwe trzęsienie ziemi i szok dla Western Sydney. W 48. minucie po wrzutce z rzutu wolnego piłkę głową do bramki skierował Jordan Courtney-Perkins, a zaledwie sześć minut później dogrywający mu Anas Ouahim trafił do siatki z rzutu karnego. Goście nie poddali się i mogli mieć jeszcze nadzieję na korzystny rezultat po golu w 78. minucie. Marcus Antonsson trafił głową po rzucie rożnym.

Ale nadzieje Western Sydney zostały rozwiane zaledwie cztery minuty później przez Patryka Klimalę. Polak dostał prostopadłe podanie w pole karne i mimo że przeszkodzić próbowało mu dwóch obrońców, pokonał bramkarza mocnym strzałem i ustalił wynik meczu na 4:2! Zespół Klimali co prawda trafił do siatki jeszcze raz w tym meczu, ale gol został anulowany z powodu spalonego w akcji bramkowej.

Dla Klimali to był dziewiąty mecz i piąta bramka w barwach australijskiego klubu. Dołożył do tego jeszcze dwie asysty. 

Powiązane wiadomości

Fonseca: Jesteśmy Milanem i mamy wiele szacunku dla Juventusu, ale się nie boimy

football ua

Polska U19 – Rumunia U19. Relacja live i wynik na żywo

polsatsport pl

Piątkowski uderzył tak, że Polacy chwycili się za głowy! Niesamowity gol

sport. pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej