“Ogromnych emocji dostarczył mecz Rayo Vallecano – Real Madryt, który zakończył się wynikiem 3:3. Real Madryt nie ukrywał oburzenia w związku z decyzjami sędziowskimi w tym meczu. Uwagę hiszpańskich mediów przyciągnęło jednak zachowanie Viniciusa Juniora. Hiszpański „Sport” nie ma żadnych wątpliwości. „Podejście niegodne sportowca, kolejny raz w jego wykonaniu” – czytamy. Co teraz zrobił gracz Realu?”, — informuje: www.sport.pl
Hiszpanie znów krytykują Viniciusa. Tak się zachował w meczu Rayo – Real Vinicius zaczął mecz z Rayo Vallecano na ławce rezerwowych, a po meczu i tak dużo się o nim mówiło. Real Madryt jest przekonany, że przy remisie 3:3 powinien zostać przyznany rzut karny właśnie za faul na Brazylijczyku. On sam dostał w tym meczu żółtą kartkę za dyskutowanie z arbitrem. Zdaniem emerytowanego sędziego Eudardo Iturralde Gonzaleza – powinien otrzymać nawet drugą.
Hiszpański „Sport” zwraca uwagę, że piłkarz Realu po meczu był tak wściekły, że… postanowił wyżyć się na lokalnych kibicach.
„Brazylijczyk nie był w stanie zachować się profesjonalnie i wyładował emocje na kibicach zgromadzonych na Vallecas, głównie dzieciach, zachowując się w sposób świadczący o jego małostkowości. Vinicius, opuszczając boisko, pokazywał w stronę kibiców różne gesty i życzył im spadku do drugiej ligi. Podejście niegodne sportowca, kolejny raz w jego wykonaniu” – czytamy.
Rayo Vallecano obecnie zajmuje 13. miejsce w La Liga i ma sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. W poprzednim sezonie zespół zajął 15. miejsce w lidze – ostatnie bezpieczne – i wywalczył utrzymanie. Wczorajszy remis 3:3 sprawił, że Real nie wykorzystał okazji do wyprzedzenia Barcelony. Obecnie podopieczni Ancelottiego zajmują 3. miejsce.