22 września, 2024
W obwodzie czernihowskim z powodu dymu mieszkańcy zbierają plony z drzew thumbnail
Biznes

W obwodzie czernihowskim z powodu dymu mieszkańcy zbierają plony z drzew

We wsiach obwodu czernihowskiego mieszkańcy pilnie zbierają owoce, bo boją się, że zostaną zniszczone przez zanieczyszczone dymem powietrze. Grupa wolontariuszy pod przewodnictwem Oleksija Władimirowa dostarczyła dużą partię owoców mieszkańcom regionu. Wiera Iwanowna zrywa wszystkie jabłka ze swojego ogrodu, mówi, że trzeba ratować zbiory. Przecież nie wiadomo, co wisi w powietrzu, bo nawet w […]„, informuje: businessua.com.ua

W obwodzie czernihowskim z powodu dymu mieszkańcy zbierają plony z drzew - INFBusiness

We wsiach obwodu czernihowskiego mieszkańcy pilnie zbierają owoce, bo boją się, że uszkodzi je powietrze zanieczyszczone dymem. Grupa wolontariuszy pod przewodnictwem Oleksija Władimirowa dostarczyła dużą partię owoców mieszkańcom regionu.

Wiera Iwanowna zrywa wszystkie jabłka ze swojego ogrodu, mówi, że trzeba ratować zbiory. Przecież nie wiadomo, co wisi w powietrzu, bo nawet w dzień ludzie jeżdżą na włączonych światłach, a dym wyżera oczy.

„Nie wiem, jaka będzie ta zima, mówią, że jest ciężka i nie daj Boże, nie można nawet nic kupić będzie jak za okupacji, a mimo że będą jabłka, to nawet nie wiem, co się tam pali i jak te jabłka później zjeść” – ubolewa kobieta.

Wołodymyr, imigrant z obwodu donieckiego, który martwi się o swoje zbiory i uprawia 33 odmiany winogron na pięciu hektarach, w 2020 roku przeniósł się do Radyczowa z obwodu donieckiego, gdzie miał winnice nad brzegiem Morza Azowskiego. Zaczął życie w obwodzie czernihowskim z czystym kontem. „Wszystko trzeba było zrobić w nowy sposób: rozpocząć budowę. To już jest trudne, bo winogrona wymagają codziennej uwagi, wtedy coś się wydarzy. To nie jest opcja w wiejskim domu – przyjechałem na weekend. Trzeba gdzieś zamieszkać, wtedy coś z tego wyjdzie – mówi Wołodymyr.

Sąsiednie wsie się duszą. Matka Serafinka zbiera także owoce z przykościelnego ogrodu, bo ważne jest, aby je zachować na Wielki Post.

„Wojna nie przerywa postu, kiedy dwa lata temu był atak na naszą wieś, gdy tylko post się skończył, wypuszczono nas i nic nie było, ludzie byli wyczerpani nie tyle postem, ile przeżytą okupacją. Ale modliliśmy się i pomoc nadeszła.”

Następnie grupa wolontariuszy pod przewodnictwem Oleksija Władimirowa przywiozła wierzącym dużą partię owoców – gruszki, jabłka, winogrona i mandarynki – do wsi obwodu czernihowskiego.

„W ten sposób przetrwaliśmy post, mówi wierząca Olga, więc teraz przygotowujemy się wcześniej, a tu taki atak tymi ogniami…”

Obecnie zaleca się nie panikować, zamykać okna, minimalizować przebywanie na zewnątrz, pić więcej wody, a jeśli jest oczyszczacz powietrza, włączać go na maksimum.

W obwodzie czernihowskim z powodu dymu mieszkańcy zbierają plony z drzew - INFBusiness

W obwodzie czernihowskim z powodu dymu mieszkańcy zbierają plony z drzew - INFBusiness

Źródło: kp.ua

Powiązane wiadomości

Vitalik Buterin wspomniał o zaletach samodzielnego stakowania Ethereum

business ua

Arthur Hayes: „Jeśli osiągną 50, będzie to katastrofa nuklearna dla rynków finansowych”

coindesk com

UK Finance, banki członkowskie dostrzegają korzyści w fazie eksperymentalnej platformy tokenizacji i CBDC

coindesk com

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej