„Mołdawii pozwolono na import energii elektrycznej z UE w oparciu o kwoty Ukrainy: wiadomo, że Mołdawia będzie mogła wykorzystać niewykorzystaną część kwoty udostępnionej Ukrainie na import energii elektrycznej z UE w ilości 2100 MW. Kraj planuje import 400 MW za pośrednictwem rumuńskich linii przesyłowych, aby pokryć deficyt na prawym brzegu.„, informuje: unn.ua
Bliższe dane
Dzięki wsparciu UE, Europejskiej Sieci Operatorów Systemów Przesyłowych (ENTSO-E) oraz operatorów transportu energii elektrycznej z Rumunii, Ukrainy, Polski, Słowacji, Węgier, Sekretariatu Wspólnoty Energetycznej i Rumunii znaleźliśmy mechanizm zwiększyć możliwości importowe
Według Konstantina Borosana rozwiązaniem jest przejęcie niewykorzystanych mocy całego kontyngentu Mołdawii i Ukrainy na import energii elektrycznej z UE, a także wykorzystanie elektroenergetycznych linii przesyłowych 110 kV pomiędzy Mołdawią a Rumunią. Ponadto Mołdawia może przesyłać nimi ponad 100 MW energii elektrycznej.
Mołdawia i Ukraina mają wspólny kontyngent na import energii elektrycznej z UE – 2100 MW, z czego 315 MW trafia do Mołdawii, a reszta na Ukrainę. Kwota ta dotyczy linii przesyłowej 400 kV. Linia przebiega przez Isaktsi w obwodzie odeskim na Ukrainie, a następnie do Wulkaneshty. Stamtąd europejska energia elektryczna transportowana jest do Naddniestrza, a następnie na Prawy Brzeg.
Jednak ta linia elektroenergetyczna nie jest jedyną, poza nią między Mołdawią a Rumunią biegną jeszcze trzy linie 110 kV. Bez dostaw energii elektrycznej do prawobrzeżnej mołdawskiej CGE nie ma wystarczającej ilości energii elektrycznej z UE, aby pokryć potrzeby prawobrzeżnej Mołdawii.
W zaktualizowanym planie przedstawionym przez Borosana udział energii elektrycznej UE jest już wskazany na 400 MW, z czego 200 MW to bezpośrednie kontrakty z rumuńskimi Nuclearelectrica i Petrom, a kolejne 200 MW na rumuńskiej giełdzie OPCOM. W tym scenariuszu, według prognoz Ministerstwa Energii, niedobór energii elektrycznej w godzinach szczytowych wynosi około 60 MW.
Ostatni raz prawobrzeżna Mołdawia nie korzystała z prądu pochodzącego z mołdawskiej GREC w listopadzie 2022 roku. W tym czasie Mołdawia wykorzystała także część kwoty przyznanej Ukrainie.
Mołdawscy eksperci zauważają, że sytuacja w ukraińskim sektorze energetycznym pogorszyła się w wyniku masowych ataków Rosji na jej infrastrukturę energetyczną. Dlatego potrzebuje również prądu.
Przypomnimy
Parlament Mołdawii wprowadził 60-dniowy stan wyjątkowy w związku z groźbą wstrzymania dostaw gazu do Naddniestrza od 2025 roku.