“5 listopada Amerykanie wybierają nie tylko przyszłego prezydenta. Oddane tego dnia głosy wpłyną również na układ sił w Kongresie – głównym organie władzy ustawodawczej. Ponadto w niektórych stanach na kartach wyborczych znajdą się między innymi pytania o prawo do aborcji.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Walka o Kongres: Wtorkowe głosowanie rozstrzygnie nie tylko, kto zasiądzie w Białym Domu, ale w znacznym stopniu wpłynie również na układ sił w Kongresie. Amerykanie wybiorą pełny skład niższej Izby Reprezentantów – łącznie 435 członków. Obecnie nieznaczną większość mają w niej republikanie z 220 przedstawicielami. Jednocześnie trwają wybory mające wskazać 1/3 składu Senatu. Amerykanie wybiorą łącznie 34 członków 100-osobwej izby wyższej. Na ten moment demokraci mają w niej jednoosobową większość.
Sprawa aborcji: W 10 stanach przedmiotem głosowania jest również kwestia regulacji prawa do przerywania ciąży. Decyzję w tym zakresie podejmą wyborcy z: Montany, Arizony, Missouri, Nebraski, Kolorado, Florydy, Maryland, Newady, Nowego Jorku oraz Dakoty Południowej. Większość z nich odpowie na pytanie dotyczące zapisania aborcji do 24. tygodnia ciąży w prawie stanowym. Działacze pro-choice mają nadzieję, że w ten sposób uda im się odwrócić skutki decyzji Sądu Najwyższego z 2022 roku. Wówczas uchylenie wyroku w sprawie Roe v. Wade pozwoliło niektórym stanom na ograniczenie prawa do przerywania ciąży.
Więcej na temat amerykańskich wyborów w artykule Miłosza Wiatrowskiego-Bujacza: „Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA? Nastaw budzik na konkretne godziny”.
Źródła: BBC: 1, 2, USA Today