29 września, 2024
Wielkie poruszenie po meczu Osasuna - Barcelona. "Koń trojański" thumbnail
Sport

Wielkie poruszenie po meczu Osasuna – Barcelona. „Koń trojański”

To miało być ósme zwycięstwo FC Barcelony z rzędu. Ligowa rzeczywistość po raz pierwszy okazała się jednak dla Katalończyków nie taka, jaką sobie wymarzyli. Porażka 2:4 na El Sadar z Osasuną Pampeluna to wstydliwe wydarzenie i pierwsze tak bolesne zderzenie dla Hansiego Flicka. Oto jak na wpadkę zareagowali eksperci.”, — informuje: www.sport.pl

To miao by sme zwycistwo FC Barcelony z rzdu. Ligowa rzeczywisto po raz pierwszy okazaa si jednak dla Kataloczykw nie taka, jak sobie wymarzyli. Poraka 2:4 na El Sadar z Osasun Pampeluna to wstydliwe wydarzenie i pierwsze tak bolesne zderzenie dla Hansiego Flicka. Oto jak na wpadk zareagowali eksperci.

– Do olbrzymiej kontrowersji doszło w pierwszej połowie meczu Osasuna – FC Barcelona. Sędzia nie odgwizdał faulu na zawodniku Barcelony, a rywale zdobyli w tej akcji gola. Drużyna Hansiego Flicka została skrzywdzona, ale i tak w całym meczu się skompromitowała i zawiodła na całej linii – pisał dziennikarz Sport.pl Paweł Matys, relacjonujący sobotnie spotkanie.

Zobacz wideo Kosecki o hejcie: Słowa bolą, ale nie tych mizernych lamusów w Internecie

 Eksperci przemówili po kompromitacji Barcelony Kibice Barcelony widząc skład FC Barcelony nie ujrzeli w nim kilku znaczących graczy. Lamine Yamal, Raphinha, Alejandro Balde, Marc Casado czy Inigo Martinez – ci pikarze decyzją Hansiego Flicka tym razem rozpoczęli mecz w gronie rezerwowych. Robert Lewandowski pozostał w podstawowym składzie, ale był bezradny tak jak cała Barcelona.

Osasuna wygrała sobotnie starcie 4:2, choć w pewnym momencie prowadziła aż różnicą trzech goli. Porażka jest pierwszą ligową przegraną za kadencji Flicka i przerwaniem serii siedmiu meczów z rzędu z wygraną w La Liga.

Na portalu X trudno znaleźć pochlebne komentarze pod adresem katalońskiego giganta.

– Mecz na konto Flicka. Nie możesz robić takich rotacji na tak niewygodny teren (gdy chwilę wcześniej grasz z cholernym Getafe u siebie). A jeszcze dołożone zmianami i zostawieniem Ferrana, a ściągnięciem Lewego czy chłopaka, który chwilę wcześniej gola strzelił – pisał dziennikarz Sport.pl Jakub Seweryn.

– Żadnych Gerardów Martinów i Sergich Dominguezów na takie mecze, a chłopy wyszły razem na wyjazdy z Villarreal i Osasuną. Ferran Torres to koń trojański. Rotacje – jak najbardziej tak, ale jakoś z głową, bo składy na Getafe i Osasunę były absurdalne. Zimny prysznic – dodawał Seweryn.

– Lamine Yamal strzelił w barwach FC Barcelony więcej goli (12), niż Pep Guardiola, Jordi Cruyff czy Gheorghe Hagi (11) – zauważył Cezary Kawecki z Kanału Sportowego.

– Wielkie zwycięstwo Osasuny – całkowicie zasłużone. Zmiażdżyli Barcelonę i nawet indywidualna jakość Yamala nie pomogła – komentował Maciej Malawko z Watch ESA.

Patryk Wróbel z Awangarda News zauważył z kolei, że to pierwszy przypadek od 40 lat, kiedy Osasuna strzeliła Barcelonie cztery gole.

– Czwarty gol dla Osasuny był bramką nr 1000 straconą przez drużyny, w których grał Lewandowski w 1009 meczach z jego udziałem – napisał Wojciech Frączek.

 Kolejny mecz FC Barcelona rozegra w Lidze Mistrzów. Jej rywalem we wtorkowy wieczór będzie szwajcarski Young Boys Berno, który w pierwszej kolejce dotkliwie przegrał z Aston Villą.

Powiązane wiadomości

Pekao S.A. Superpuchar: Legia Warszawa – Śląsk Wrocław. Relacje live i wynik na żywo

polsatsport pl

Udany powrót Hurkacza. Polak w 2. rundzie turnieju w Tokio

rmf24 .pl

Dwudniowa szalona impreza Manchesteru United po wygraniu Ligi Mistrzów, w trakcie której Paul Scholes przyznał, że nie spał przez 48 godzin

dailymail .co.uk

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej