“To miało być ósme zwycięstwo FC Barcelony z rzędu. Ligowa rzeczywistość po raz pierwszy okazała się jednak dla Katalończyków nie taka, jaką sobie wymarzyli. Porażka 2:4 na El Sadar z Osasuną Pampeluna to wstydliwe wydarzenie i pierwsze tak bolesne zderzenie dla Hansiego Flicka. Oto jak na wpadkę zareagowali eksperci.”, — informuje: www.sport.pl
Eksperci przemówili po kompromitacji Barcelony Kibice Barcelony widząc skład FC Barcelony nie ujrzeli w nim kilku znaczących graczy. Lamine Yamal, Raphinha, Alejandro Balde, Marc Casado czy Inigo Martinez – ci pikarze decyzją Hansiego Flicka tym razem rozpoczęli mecz w gronie rezerwowych. Robert Lewandowski pozostał w podstawowym składzie, ale był bezradny tak jak cała Barcelona.
Osasuna wygrała sobotnie starcie 4:2, choć w pewnym momencie prowadziła aż różnicą trzech goli. Porażka jest pierwszą ligową przegraną za kadencji Flicka i przerwaniem serii siedmiu meczów z rzędu z wygraną w La Liga.
Na portalu X trudno znaleźć pochlebne komentarze pod adresem katalońskiego giganta.
– Mecz na konto Flicka. Nie możesz robić takich rotacji na tak niewygodny teren (gdy chwilę wcześniej grasz z cholernym Getafe u siebie). A jeszcze dołożone zmianami i zostawieniem Ferrana, a ściągnięciem Lewego czy chłopaka, który chwilę wcześniej gola strzelił – pisał dziennikarz Sport.pl Jakub Seweryn.
– Żadnych Gerardów Martinów i Sergich Dominguezów na takie mecze, a chłopy wyszły razem na wyjazdy z Villarreal i Osasuną. Ferran Torres to koń trojański. Rotacje – jak najbardziej tak, ale jakoś z głową, bo składy na Getafe i Osasunę były absurdalne. Zimny prysznic – dodawał Seweryn.
– Lamine Yamal strzelił w barwach FC Barcelony więcej goli (12), niż Pep Guardiola, Jordi Cruyff czy Gheorghe Hagi (11) – zauważył Cezary Kawecki z Kanału Sportowego.
– Wielkie zwycięstwo Osasuny – całkowicie zasłużone. Zmiażdżyli Barcelonę i nawet indywidualna jakość Yamala nie pomogła – komentował Maciej Malawko z Watch ESA.
Patryk Wróbel z Awangarda News zauważył z kolei, że to pierwszy przypadek od 40 lat, kiedy Osasuna strzeliła Barcelonie cztery gole.
– Czwarty gol dla Osasuny był bramką nr 1000 straconą przez drużyny, w których grał Lewandowski w 1009 meczach z jego udziałem – napisał Wojciech Frączek.
Kolejny mecz FC Barcelona rozegra w Lidze Mistrzów. Jej rywalem we wtorkowy wieczór będzie szwajcarski Young Boys Berno, który w pierwszej kolejce dotkliwie przegrał z Aston Villą.