“Od 1 stycznia 2026 roku czeka nas prawdziwa rewolucja w planowaniu przestrzennym. Nowe przepisy znacząco ograniczą możliwość wydawania decyzji o warunkach zabudowy. Tysiące nieruchomości, które dziś mają potencjał inwestycyjny, mogą stracić ten status, jeśli właściciele nie zdążą uzyskać warunków zabudowy na dotychczasowych zasadach.”, — informuje: nieruchomosci.dziennik.pl
Od 1 stycznia 2026 roku czeka nas prawdziwa rewolucja w planowaniu przestrzennym. Nowe przepisy znacząco ograniczą możliwość wydawania decyzji o warunkach zabudowy. Tysiące nieruchomości, które dziś mają potencjał inwestycyjny, mogą stracić ten status, jeśli właściciele nie zdążą uzyskać warunków zabudowy na dotychczasowych zasadach.
- Ograniczenie obszarów budowlanych: Decyzje o warunkach zabudowy będą wydawane wyłącznie na ściśle określonych obszarach uzupełnienia zabudowy, które gminy będą musiały wyznaczyć w swoich planach ogólnych.
- Decyzje z datą ważności: Nowe decyzje będą miały charakter terminowy i będą ważne maksymalnie 5 lat.
- Koniec 2025 roku – kluczowa data: Gminy mają czas na uchwalenie planów ogólnych do końca 2025 roku. Po tym terminie wydawanie warunków zabudowy na starych zasadach będzie niemożliwe.
Właściciele działek i inwestorzy, którzy planują zabudowę, powinni złożyć wnioski o warunki zabudowy jak najszybciej. Brak planu ogólnego w gminie będzie oznaczał wstrzymanie możliwości uzyskania nowych decyzji – tłumaczy Prawo.pl. W przypadku braku planu ogólnego właściciele działek będą musieli czekać na jego uchwalenie, co może potrwać wiele lat.
Piotr Szulc, radca prawny, tłumaczy w rozmowie z Prawo.pl, że po reformie decyzje będą terminowe, a brak planu ogólnego w gminie uniemożliwi uzyskanie nowych warunków zabudowy.
Wzmożona aktywność inwestorów i właścicieli działek Eksperci zgodnie zauważają, że inwestorzy intensywnie działają, aby zdążyć przed zmianami. Przykładem jest Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa, która już w połowie 2023 roku złożyła niemal 80 wniosków o warunki zabudowy, obawiając się skutków reformy – informuje Prawo.pl.
Maciej Górski, adwokat, wskazuje w rozmowie z Prawo.pl, że zainteresowanie warunkami zabudowy nie jest jednak chaotyczne – to przemyślane kroki zarówno ze strony deweloperów, jak i właścicieli nieruchomości.
Co, jeśli gmina nie uchwali planu ogólnego? Brak planu ogólnego po 2025 roku może oznaczać wstrzymanie możliwości wydawania decyzji o warunkach zabudowy. Eksperci ostrzegają, że w takiej sytuacji właściciele działek będą musieli czekać na uchwalenie planu, co w wielu przypadkach może potrwać latami.
Dr Agnieszka Grabowska-Toś podkreśla w rozmowie z Prawo.pl, że opóźnienia w uchwalaniu planów będą dużym problemem. Właściciele działek, którzy nie złożą wniosków do końca 2025 roku, mogą stracić możliwość ich zabudowy na długi czas.