“Prawo i Sprawiedliwość złożyło wniosek o wotum nieufności dla minister ds. równości Katarzyny Kotuli. Powodem ma być przygotowywany projekt ustawy o uzgadnianiu płci. „To jakaś awantura, którą próbuje wywołać PiS. Składają wniosek za ustawę, której nie ma” – oceniła Kotula. ”, — informuje: www.rmf24.pl
Uważamy, że minister Katarzyna Kotula powinna odejść ze swojego stanowiska. Tym bardziej, że widzimy, że ten projekt służy jedynie ideologii lewicowej, żeby nie powiedzieć lewackiej, której hołduje Katarzyna Kotula i jest niebezpieczny dla dzieci i młodzieży – zaznaczył Błaszczak.
Za rządów Prawa i Sprawiedliwości opieraliśmy się nachalnej propagandzie. Za rządów koalicji 13 grudnia, za rządów Donalda Tuska, jak widać, takie projekty o uzgadnianiu płci są przygotowywane – dodał były szef MON.
Cytowana przez „Rzeczpospolitą” Kotula mówiła na posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. równouprawnienia społeczności LGBT+ m.in., że od kilku miesięcy jest „zielone światło” i „decyzja polityczna” dotycząca rządowego projektu, który miałby ułatwić zmianę płci w dokumentach, ale zdecydowano, że temat nie będzie podejmowany publicznie do końca kampanii prezydenckiej i do końca procesu związanego z ustawą o związkach partnerskich.
To jakaś awantura, którą próbuje wywołać PiS. Składają wniosek za ustawę, której nie ma – powiedziała PAP Katarzyna Kotula, pytana o wniosek o wotum nieufności.
Na pytanie o potrzebę zmiany procedur prawnych, które obecnie przy zmianie metrykalnej płci zakładają m.in. konieczność pozwania własnego rodzica, ministra Kotula odpowiedziała, że są one „haniebne” i „absolutnie wymagają zmiany”.
Będziemy o nich rozmawiać w odpowiednim momencie. Dziś – mówię uczciwie i szczerze – nie toczą się żadne prace, nie ma założeń do tej ustawy, nie ma wpisu do wykazu prac rządowych tej ustawy – podkreśliła.