“Jeśli po zakończeniu gorącej fazy wojny z Rosją proces akcesji do NATO się opóźni, Ukraina powinna odzyskać arsenał nuklearny – stwierdził prezydent Wołodymyr Zełenski.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Gwarancja bezpieczeństwa: Prezydent Wołodymyr Zełenski stwierdził w programie brytyjskiego dziennikarza Piersa Morgana, że jeśli akcesja do NATO się opóźni, Ukrainie potrzebny będzie inny gwarant bezpieczeństwa po zakończeniu gorącej fazy wojny z Rosją. – Jeżeli proces będzie się przeciągał latami lub dziesięcioleciami – nie z powodu Ukrainy, ale z powodu naszych partnerów – to z całą pewnością zadamy sobie słuszne pytanie: co przez cały ten czas będzie chroniło nas przed tym złem? – powiedział.
Broń nuklearna: Zdaniem prezydenta Zełenskiego jeśli natychmiastowa akcesja do Sojuszu okaże się niemożliwa, partnerzy powinni dostarczyć Ukrainie pociski oraz pomóc jej w sfinansowaniu milionowej armii, która mogłaby odstraszać Rosję i zapewnić bezpieczeństwo obywatelom. – Jakie otrzymamy pakiety wsparcia? Jakie pociski? Czy dostaniemy broń nuklearną? Niech oddadzą nam broń nuklearną – mówił, wyliczając kwestie, które należy ustalić przed zawarciem pokoju.
Utracony arsenał: W 1991 roku Ukraina, która przejęła znaczną część głowic po upadku Związku Radzieckiego, posiadała trzeci co do wielkości arsenał nuklearny na świecie. W 1994 roku zrezygnowała z nich jednak w zamian za gwarancje bezpieczeństwa zapisane w Memorandum Budapesztańskim. Pod porozumienie podpisały się Stany Zjednoczone, Rosja i Wielka Brytania.