“„Lewandowski został ograbiony z gola”, „Dlaczego uznano, że Lewandowski ma rozmiar buta 56?”, „Pachnie skandalem” – takie komentarze pojawiły się w trakcie niedzielnego meczu FC Barcelony. Drużyna sensacyjnie przegrała 0:1 z Realem Sociedad i spory w tym udział sędziego, który w kontrowersyjnych okolicznościach anulował bramkę Roberta Lewandowskiego. W internecie od razu zrobiło się gorąco.”, — informuje: www.sport.pl
„Kompromitacja sędziego”. Eksperci wydali wyrok ws. nieuznanej bramki Lewandowskiego „Niby spalony o czubek buta, ale mam duże wątpliwości, czy system dobrze „zinterpretował”, co jest czyją stopą. Ale może należy zaufać technologii” – skomentował dziennikarz Sport.pl, Jakub Seweryn.
„Czekam na lepsze ujęcia, ale dotychczasowe kadry jasno pokazują, ze Lewandowski został ograbiony z gola – tutaj nie było spalonego… Kompromitacja sędziego Cuadry i arbitrów VAR” – napisał Maciej Łanczkowski z tygodnika „Piłka Nożna”.
Świat nie może uwierzyć, co zrobił sędzia w meczu Barcelony. „Czy może mi ktoś wyjaśnić?” „Wszedłem na chwilę do Internetu. Czy może mi ktoś wyjaśnić, dlaczego uznano, że Lewandowski ma rozmiar buta 56?” – śmiał się Patryk Idasiak.
„Co to do ch****y jest?! Gdzie jest spalony Lewandowskiego???!!!! Przecież noga obrońcy była dalej. VAR to bzdura. I niech wszyscy wiedzą, że nie jestem cule” – skomentował Fran Navarro z Planeta Fichajes.
„Pachnie skandalem. Nie sposób uwierzyć, że stopa Lewandowskiego przesunęła się dalej do przodu i w związku z tym wirtualny obraz został zmanipulowany…” – czytamy na profilu Mister Seitan.
„Poza ograbieniem Lewandowskiego, co trzeba będzie dobrze wyjaśnić, Barcelona nie była dziś zbyt skuteczna w ataku. Olmo wnosił swoje pomysły, ale w miarę upływu minut jego głos zanikał. Trudno mi zrozumieć, że Ansu dostał szansę. Byli lepsi ludzie i z większym rytmem meczowym” – skomentował cały mecz Toni Juanmarti z dziennika „Sport”.