“W Gruzji trwa podliczanie głosów po sobotnich wyborach parlamentarnych. Sondaże exit poll pokazywały sprzeczne wyniki. A co mówią oficjalne dane?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Opozycja nie uznaje wyników: Liderka Jedności – Ruchu Narodowego Tina Bokuczawa i lider Koalicji na rzecz Zmiany Nika Gwaramia poinformowali w rozmowach z mediami, że nie uznają wyników wyborów. Gwaramia oskarżył Gruzińskie Marzenie o zamach stanu.
Wyniki exit poll: Niektóre z sonday wskazywały, że Gruzińskie Marzenie uzyskało w sobotę mniej niż 50 proc. i nie uzyska większości w 150-osobowym parlamencie. Z sondażu Edison Research wynikało m.in., że Gruzińskie Marzenie zdobyło 41 proc. poparcia, a cztery partie opozycyjne miały łącznie 52 proc. głosów.
Komentarze obecnej opozycji: Zarówno partia rządząca, jak i ugrupowania opozycyjne zaznaczają, że to właśnie one okażą się ostatecznymi zwycięzcami wyborów. – Gratulujemy porażki rządu rosyjskiego w Gruzji. Wola narodu została wyrażona. Teraz będzie to wymagało ochrony. Sprawę trzeba doprowadzić do końca. Chcę wezwać wszystkich naszych przedstawicieli w okrgach wyborczych, aby do ostatniej chwili chronili głosy naszych wyborców. (…) Rozpoczyna się nowy okres, nowe życie w Gruzji, które zmierza ku wolności, demokracji i odbudowie kraju. Siła i energia nakierowana na budowę silnej Gruzji zaczyna działać – mówił po zamknięciu lokali wyborczych Mamuka Chazaradze, lider Silnej Gruzji.
Gruzińskie Marzenie o wynikach wyborów: – To rzeczywiście bardzo emocjonujący dzień, ponieważ nasz kraj i jego przyszłość potrzebowały przede wszystkim tego zwycięstwa. Oczywiście nasz zespół zrobi wszystko, aby chronić interesy narodowe naszego kraju, ojczyzny, Gruzji. Należy chronić interesy każdego człowieka mieszkającego w tym kraju – komentował z kolei sekretarz generalny rządzącego obecnie Gruzińskiego Marzenia Kacha Kaladze.
Wybory parlamentarne w Gruzji. Przeczytaj o ataku sympatyków rządu na siedzibę opozycji. Źródła:
IAR, Cec.gov.ge, 1tv.ge