“KGHM Chrobry, obecnie 3. zespół Orlen Superligi, odpadł już w 1/8 finału Orlen Pucharu Polski. Głogowianie udali się na mecz z Handball Stalą Mielec w osłabieniu, co wykorzystali rywale, zwyciężając 28:25.”, — informuje: sportowefakty.wp.pl
Tyle tylko, że głogowianie udali się do Mielca w 12-osobowym składzie. Gdyby tego było mało, to już na początku rywalizacji kontuzji doznał Kamil Mosiołek, który nie wrócił już do gry.
Problemy zdrowotne sprawiły, że Chrobry musiał radzić sobie bez Pawła Paterka czy Wojciecha Dadeja. Mimo to na początku faworyt radził sobie bardzo dobrze, bo po 12. minutach prowadził 8:3.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dementuje. „Muszę zmienić to, co jest na Wikipedii”
Gospodarze nie potrzebowali jednak wiele czasu, by odrobić stratę. Jednak po pierwszej połowie to głogowianie byli w lepszej sytuacji, ponieważ prowadzili 16:13.
Po zmianie stron wszystko się jednak zmieniło. Stal zaczęła radzić sobie coraz lepiej i nie przypominała zespołu, który obecnie rywalizuje na zapleczu Orlen Superligi.
Miejscowi w drugiej połowie zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i ostatecznie to oni odnieśli końcowy triumf 28:25, mimo że w 52. minucie przegrywali 23:24. Tym samym Stal niespodziewanie zameldowała się w ćwierćfinale Pucharu Polski.
Orlen Puchar Polski, 1/8 finału:
Handball Stal Mielec – KGHM Chrobry Głogów 28:25 (13:16)
Stal: Dekarz, Królikowski – Janus 1, Mrozowicz 1, Ruhnke 2, Kotliński, Tokarz 7, Graczyk, Wołyncew 3, Stefani 4, Osmola 1, Głuszczenko 5, Światłowski, Cacak 1, Marchewka, Tarasevich 3;
Chrobry: Stachera, Dereviankin – Grabowski 4, Strelnikov 1, Zieniewicz, Kosznik 5, Jamioł, Adamski 3, Matuszak 3, Paśko 5, Mosiołek, Skiba 4.