„Rzecznik UE podkreślił, że do Unii Europejskiej docierają sygnały o zamiarach Rosji eskalacji sytuacji„, informuje: www.radiosvoboda.org
Prelegent podkreślił, że do UE docierają sygnały o zamiarach Rosji eskalacji sytuacji. W szczególności Wołodymyr Putin, zdaniem Stano, zorganizował kryzys żywnościowy i energetyczny oraz stara się wykorzystać głód i zimę jako narzędzia nacisku, przeprowadzając ataki na obiekty energetyczne i infrastrukturę cywilną Ukrainy.
„On (Putina – wyd.) po raz kolejny stawia na grę nuklearną z niedawno zaktualizowaną doktryną nuklearną Rosji. Sprowadził północnokoreańskich żołnierzy na europejską ziemię. Wszystko to jest wyraźnym sygnałem jego pragnienia eskalacji, a nie chęci znalezienia dróg do pokoju. Więc jeśli oni (Rosja – wyd.) rzeczywiście użył rakiety międzykontynentalnej, będzie to jakościowa zmiana w podejściu Putina i wyraźna oznaka eskalacji” – powiedział rzecznik UE.
Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Rosja użyła dziś nowego pocisku, który według swoich właściwości jest międzykontynentalną bronią balistyczną. Zaznaczył, że badania trwają.
Rano Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy poinformowały, że wojska rosyjskie zaatakowały Dniepr różnymi rodzajami rakiet, w tym wystrzeliły międzykontynentalny pocisk balistyczny. Nie podano żadnych szczegółów dotyczących użycia międzykontynentalnego pocisku balistycznego przez wojska rosyjskie w Siłach Zbrojnych. Nie ma w tej sprawie żadnych reakcji ze strony Zachodu, ani oficjalnych komunikatów z Rosji.
Czytaj także: Moskwa nie dąży do pokoju – Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiedziało na atak Federacji Rosyjskiej nowym pociskiem
Podczas konferencji prasowej 21 listopada wezwano Marię Zacharową, oficjalną przedstawicielkę Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej, z prośbą o niekomentowanie wypowiedzi w sprawie międzykontynentalnego rakiety balistycznej Federacji Rosyjskiej wystrzelonej nad Ukrainą.
Według władz lokalnych w wyniku strajku w Dnieprze zniszczone zostało przedsiębiorstwo przemysłowe, w mieście wybuchły także dwa pożary, a dwie osoby zostały ranne.
Dzień wcześniej Ambasada USA na Ukrainie poinformowała, że otrzymała „konkretne informacje” o możliwym znaczącym rosyjskim ataku powietrznym, który ma nastąpić 20 listopada. Ze względów ostrożności ambasada została zamknięta. Następnie misje dyplomatyczne Hiszpanii, Włoch i Grecji również ogłosiły zamknięcie dla zwiedzających 20 listopada.
Czytaj także: Zełenski o „szczególnym niebezpieczeństwie”: zawsze należy zwracać uwagę na alarm powietrzny, bo nasz sąsiad to szaleniec
Na tym tle w sieciach społecznościowych rozpowszechniana jest informacja o możliwości przeprowadzenia ataku na Ukrainę rakietą balistyczną RS-26 „Rubezh”. Wystrzelenia miały nastąpić z poligonu w obwodzie astrachańskim. 20 listopada nie zgłoszono takich startów.
Rosyjskie wojsko regularnie atakuje regiony Ukrainy różnymi rodzajami broni – bezzałogowymi dronami szturmowymi, rakietami, rakietami przeciwlotniczymi i rakietami przeciwlotniczymi.
Przywódcy Rosji zaprzeczają, jakoby armia rosyjska podczas wojny na pełną skalę dokonywała ukierunkowanych ataków na infrastrukturę cywilną miast i wsi Ukrainy, zabijając ludność cywilną oraz niszcząc szpitale, szkoły, przedszkola, obiekty energetyczne i wodociągowe.
Władze ukraińskie i organizacje międzynarodowe kwalifikują te ataki jako zbrodnie wojenne popełnione przez Federację Rosyjską i podkreślają, że są one ukierunkowane.