“Tropikalna burza Trami, która przetoczyła się przez północno-wschodnie wybrzeże Filipin, zebrała śmiertelne żniwo. Nie żyje co najmniej 26 osób, ponad 160 tys. musiało się ewakuować.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Filipiny. Tragiczne skutki tropikalnej burzy Lokalne władze podały, że większość ofiar śmiertelnych zginęła w wyniku utonięcia lub osunięcia się ziemi w regionie Bicol, gdzie w czwartek życie straciło co najmniej 14 osób. Ok. 1,5 tys. policjantów oddelegowano do prac związanych z łagodzeniem skutków katastrofy na tym terenie.
– Nie możemy uratować wszystkich na raz, ponieważ jest ich wielu i potrzebujemy dodatkowych motorówek – mówił o potrzebujących pomocy w rozmowie z AP szef policji w regionie Bicol, gen. bryg. Andre Dizon.
ZOBACZ: Stado słoni nagle wbiegło pod pociąg. Maszynista nie miał szans wyhamować
Jak dodał, służby szukają sposobów na dostarczenie żywności i wody osobom, które w wyniku przejścia żywiołu zostały uwięzione i nie mogły zostać natychmiastowo ewakuowane.
26 osób nie żyje, liczba ofiar może być znacznie większa Rząd nakazał zamknięcie szkół i przedsiębiorstw na wyspach znajdujących się trasie burzy tropikalnej.
Władze podały, że ponad 2 mln osób ucierpiało dotąd z powodu przejścia Trami. Według informacji przekazanych przez Reuters, życie straciło co najmniej 26 osób; 160 tys. musiało opuścić swoje domy.
ZOBACZ: Chciała uratować swój telefon. Zaklinowała się tak, że wisiała głową w dół
Liczba ofiar może być znacznie większa – ze względu na powódź, która zablokowała drogi i odizolowała część wsi i miast, raporty są niedokładne i opóźnione.
Każdego roku Filipiny nawiedza ok. 20 sztormów i tajfunów. Jeden z najsilniejszych w ostatnich latach – Haiyan – nastąpił w 2013 r. Bilans ofiar wyniósł wówczas 7300 osób.
Czytaj więcej