„Po zawarciu porozumienia o zawieszeniu broni, aby zapobiec nowemu rosyjskiemu atakowi, Ukraina będzie potrzebować europejskich sił pokojowych. Ich liczba powinna wynosić co najmniej 200 tys. O tym oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, podaje Reuters. „Ze wszystkich Europejczyków? 200 tysięcy to minimum. To minimum, a poza tym nic” – powiedziała głowa państwa na Światowym Forum Ekonomicznym w roku„, informuje: ua.news
Po zawarciu porozumienia o zawieszeniu broni, aby zapobiec nowemu rosyjskiemu atakowi, Ukraina będzie potrzebować europejskich sił pokojowych. Ich liczba powinna wynosić co najmniej 200 tys.
O tym oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, przekazuje Reutera.
„Ze wszystkich Europejczyków? 200 tysięcy to minimum. To minimum, a poza tym nic” – powiedziała głowa państwa na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos.
Liczba ta odpowiada w przybliżeniu liczebności całej armii francuskiej, która według szacunków francuskiego Ministerstwa Obrony w 2020 roku wynosiła nieco ponad 200 tys.
Zełenski stwierdził, że co najmniej taka liczba żołnierzy będzie potrzebna jako gwarancja bezpieczeństwa, jeśli liczebność wojsk rosyjskich wyniesie 1,5 mln ludzi, a na Ukrainie jest tylko połowa tej liczby.
Prezydent zauważył także, że siły takie stanowiłyby jedynie część gwarancji bezpieczeństwa potrzebnych Ukrainie.
Przypomnijmy, że na początku stycznia Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że wprowadzenie obcych sił pokojowych jest jednym z najlepszych narzędzi zmuszenia Federacji Rosyjskiej do pokoju.
„Wszyscy rozumiemy, że dziś cele Putina pozostają niezmienione. Chce całkowicie zniszczyć Ukrainę – i złamać nas wszystkich, i ciebie także. Dlatego naszym celem jest znalezienie jak największej liczby narzędzi, aby zmusić Rosję do zawarcia pokoju. Uważam, że takie rozmieszczenie kontyngentów partnerskich jest jednym z najlepszych narzędzi” – powiedział prezydent.
Wcześniej „The Telegraph” napisał, że prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer dyskutują możliwość wysłania personelu wojskowego swoich krajów na Ukrainę w ramach kontyngentu pokojowego.
Przypomnijmy, że europejscy politycy są sceptyczni postrzegać możliwość wysłania misji pokojowej na Ukrainę, jeśli nie będzie w nią zaangażowane wojsko USA.
A ostatnio prezydent Francji Emmanuel Macron podczas swojej wizyty w Polsce omówione z premierem Donaldem Tuskiem w sprawie rozmieszczenia sił pokojowych na Ukrainie po zaprzestaniu działań wojennych.
Kandydat na kanclerza Niemiec i lider opozycyjnej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) Friedrich Merz stwierdziłże Niemcy będą mogły rozważyć udział w siłach pokojowych na Ukrainie jedynie w przypadku osiągnięcia konsensusu z Rosją.
Wszystkie informacje poufne i aktualne znajdują się na naszej stronie internetowej Kanały telegramowea także bonusy i najświeższe informacje.