„„Siły Obronne Ukrainy kontrolują sytuacjꔄ, informuje: www.radiosvoboda.org
„Raport szefa Komitetu Syrskiego. Długa rozmowa, wszystkie kluczowe obszary. Przede wszystkim obwód doniecki. Najtrudniejszy jest teraz kierunek Kurachów. Pracujemy nad wzmocnieniem naszych pozycji. Kierunek Zaporoże – widzimy istniejące zagrożenia, nasze Siły Obronne Ukrainy kontrolują sytuację” – napisał Zełenski w telegramie.
Ponadto, według niego, chodziło o operację Kursk. „Nasi żołnierze bronią pozycji i zadają armii rosyjskiej bardzo znaczne straty. Naszym zadaniem jest maksymalne zniszczenie rosyjskiego potencjału na obszarach przygranicznych” – dodał prezydent.
W opublikowanym 24 listopada raporcie analitycy Amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) zauważyli, że rosyjska armia w Donbasie postępuje ostatnio znacznie szybciej niż w całym 2023 roku.
„Linia frontu w obwodzie donieckim staje się coraz bardziej niestabilna, gdyż w ostatnim czasie wojska rosyjskie posuwają się znacznie szybciej niż przez cały rok 2023” – zwracają uwagę eksperci.
Według ich wniosków natarcie wojsk rosyjskich jest w dużej mierze „wynikiem rozpoznania i taktycznego wykorzystania wrażliwych miejsc na liniach ukraińskich”.
Pod koniec ubiegłego tygodnia agencja Reuters, powołując się na wysokiej rangi ukraińskie źródło wojskowe, napisała, że w obwodzie kurskim Federacji Rosyjskiej w wyniku rosyjskich kontrataków Ukraina straciła ponad 40% terytorium zajętego podczas działań wojennych w Sierpień.
Nacierając na Kursk, UAF dążyło do powstrzymania rosyjskich ataków na wschodniej i północno-wschodniej Ukrainie, zmuszenia Rosji do wycofania swoich sił i zapewnienia Kijowowi dodatkowego nacisku we wszelkich przyszłych negocjacjach pokojowych. Ale wojska rosyjskie nadal posuwają się do przodu w obwodzie donieckim.
Dzień wcześniej „The Economist” napisał, że ukraiński wywiad uważa, że Rosja może przygotowywać się do ataku na Zaporoże, a w pobliżu miasta budowane są fortyfikacje.