„Foto: materiał z youtube.com/watch?v=sNzmqKBgUqI Ukraina nigdy nie zgodzi się na kompromis, który zakładałby uznanie okupowanych terytoriów za część Federacji Rosyjskiej. Nawet pod naciskiem wszystkich sojuszników powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z przedstawicielami Międzynarodowej Rady ds. Mediów. – Ktokolwiek tego chce. Nawet jeśli wszyscy sojusznicy świata zjednoczą się, nadal nie uznajemy okupowanych terytoriów. […]„, informuje: businessua.com.ua
Zdjęcie: kadr z youtube.com/watch?v=sNzmqKBgUqI
Ukraina nigdy nie zgodzi się na kompromis, który zakładałby uznanie terytoriów okupowanych za część Federacji Rosyjskiej. Nawet pod naciskiem wszystkich sojuszników powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z przedstawicielami Międzynarodowej Rady ds. Mediów.
– Ktokolwiek tego chce. Nawet jeśli wszyscy sojusznicy świata zjednoczą się, nadal nie uznajemy okupowanych terytoriów. To niemożliwe. Nie uznajemy ich prawnie. Dla nas zawsze pozostaną terytoriami okupowanymi, dopóki tam nie wrócimy – powiedział ukraiński przywódca.
Dodał, że komunikacja z Rosją może odbywać się jedynie z pozycji siły, gdyż jakakolwiek próba traktowania agresora na równi będzie porażką Ukrainy.
– Putin nie może być w tej historii subiektywizowany. Wszystko zepsuł. Jest winny i powinien zdać sobie z tego sprawę. Ale nie można go zatrzymać, jeśli będziemy z nim rozmawiać na równych zasadach, będzie to strata dla Ukrainy” – wyjaśnił Zełenski.
Dodał, że zakończenie aktywnej fazy wojny jest dla kraju najwyższym priorytetem i że świat powinien „znajdować każdą okazję, aby zakończyć gorący etap wojny”.
– To jest pytanie numer jeden. Negocjacji może być wiele, ale najważniejsze jest zatrzymanie aktywnej fazy. To najważniejsza gwarancja bezpieczeństwa – dodał Zełenski.
- 21 stycznia Wołodymyr Zełenski przemawiając na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos powiedział, że dla zapewnienia bezpieczeństwa Ukraina będzie potrzebować co najmniej 200 000 żołnierzy sił pokojowych.
- 20 stycznia prezydent USA Trump ogłosił, że od początku inwazji zginęło 700 000 ukraińskich żołnierzy. Podkreślił, że wojna na Ukrainie „nigdy nie powinna była się rozpocząć” i wyraził opinię, że Putin „niszczy Rosję nie zawierając porozumienia”.
Źródło: kp.ua