14 listopada, 2024
​Ziobro reaguje na karę grzywny: "Wasi" sędziowie mnie nie zastraszą thumbnail
Polityka

​Ziobro reaguje na karę grzywny: „Wasi” sędziowie mnie nie zastraszą

„Kiedyś Donald Tusk miał sędziów na telefon, dziś to są już ‘nasi sędziowie’, jak ostatnio przyznał Rafał Trzaskowski. Ale 'wasi’ sędziowie mnie nie zastraszą, bo prawa przestrzegam” – napisał na platformie X Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości. Odniósł się w ten sposób do informacji o ukaraniu go grzywną 2 tys. zł za to, ze nie stawił się na komisji śledczej ds. Pegasusa.”, — informuje: www.rmf24.pl

Sobota, 9 listopada (15:45)

„Kiedyś Donald Tusk miał sędziów na telefon, dziś to są już ‘nasi sędziowie’, jak ostatnio przyznał Rafał Trzaskowski. Ale 'wasi’ sędziowie mnie nie zastraszą, bo prawa przestrzegam” – napisał na platformie X Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości. Odniósł się w ten sposób do informacji o ukaraniu go grzywną 2 tys. zł za to, ze nie stawił się na komisji śledczej ds. Pegasusa.

„Sędzia kapturowa Anna Ptaszek ukarała mnie za to, że nie wziąłem udziału w przestępczych działaniach posłów zdelegalizowanej przez TK komisji ds. Pegasusa” – napisał w sobotę na platformie X Zbigniew Ziobro (PiS).

Były minister sprawiedliwości określił sędzię Annę Ptaszek mianem „celebrytki” „z masą dyscyplinarek”. Jak dodał, „od lat zajadle zwalcza reformy sądownictwa” i „nawet nie raczyła wysłuchać jego argumentów”. 

„Polityczna aktywistka na wniosek partii ominęła inne sprawy i w ekspresowym tempie rozpoznała moją” – napisał Ziobro.

„Kiedyś Donald Tusk miał sędziów na telefon, dziś to są już 'nasi sędziowie’, jak ostatnio przyznał Rafał Trzaskowski. Ale 'wasi’ sędziowie mnie nie zastraszą, bo prawa przestrzegam. To u was jest bezprawie” – dodał Ziobro.

6 listopada Sąd Okręgowy w Warszawie ukarał karą 2 tys. złotych grzywny Zbigniewa Ziobrę za niestawienie się na przesłuchaniu przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa w dniu 14 października. Komisja śledcza wnioskował dla niego o karę 3 tys. zł.

Postanowienie wydała sędzia SO Anna Ptaszek.

Jak wynika z uzasadnienia postanowienia, które opublikowano na stronie internetowej sądu, „bezsporne pozostaje, że Zbigniew Ziobro w rozumieniu przepisów o doręczeniach, został prawidłowo powiadomiony o terminie czynności” i pomimo prawidłowego zawiadomienia o terminie posiedzenia Komisji Śledczej, nie stawił się na niej bez należytego usprawiedliwienia.

Sąd Okręgowy ustalił także, że następnego dnia bez wezwania ze strony organu prowadzącego postępowanie karne, w którym ma status pokrzywdzonego, Zbigniew Ziobro zgłosił się i złożył zeznania w prokuraturze, a czynność ta trwała z dwiema przerwami około 3 godzin i 45 minut. „Skoro świadek zgłosił się tam sam bez wezwania, a czynność trwała przez niemal 4 godziny z dwiema przerwami, należało uznać, że w ocenie samego świadka problemy zdrowotne nie przeszkadzały mu w udziale w takiej samej czynności, na jaką wezwała go Komisja Śledcza” – czytamy w uzasadnieniu.

Sąd, oceniając zachowanie świadka w tym kontekście, uznał, że „było ono przejawem przynajmniej zlekceważenia przez niego obowiązku ustawowego”. 

„Było ono tym bardziej naganne, że świadek do niedawna piastował urząd Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego, a jako poseł na Sejm aktualnie ma status funkcjonariusza publicznego. Szczególnie więc od takich osób należy oczekiwać poszanowania, respektowania prawa oraz wynikających z niego obowiązków” – podkreślono.

W uzasadnieniu zaznaczono też, że sąd nie uwzględnił wniosku Komisji Śledczej w całości, co do wysokości nałożonej kary, gdyż wnioskowana kwota 3 tys. zł jest karą maksymalną. „Ponieważ Sąd Okręgowy rozpatruje pierwszy przypadek nieusprawiedliwionego niestawiennictwa Zbigniewa Ziobry przed Komisją Śledczą, należało uznać, że kara ta, choć powinna być odpowiednio dotkliwa, nie powinna być jeszcze karą maksymalną” – wyjaśniła w uzasadnieniu sędzia Ptaszek.

14 października sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa zwróciła się do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o nałożenie kary grzywny na b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę za niestawienie się na przesłuchanie i brak usprawiedliwienia nieobecności.

O zwrócenie się do sądu o ukaranie Ziobry wnioskował wiceszef komisji Tomasz Trela (Lewica). Przypomniał, że komisja śledcza wystąpiła do Prokuratora Generalnego o powołanie biegłego, który wydał opinię, że Ziobro może być wezwany na przesłuchanie. To, że pan Ziobro był chory nie oznacza, że nie może zeznawać i nie może udzielać informacji zarówno członkom komisji śledczej, jak i opinii publicznej – powiedział wiceszef komisji.

Ziobro był już wzywany, by zeznawać przed komisją ds. Pegasusa, jednak usprawiedliwiał wówczas swoją nieobecność przekazując zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego. Były minister sprawiedliwości zmaga się bowiem z chorobą nowotworową.

W piątek komisja śledcza ds. Pegasusa zapowiedziała, że skieruje w wniosek do Prokuratora Generalnego ws. uchylenia immunitetu b. szefowi MS. 

Jeśli Sejm uchyli immunitet, to być może w styczniu byłoby możliwe doprowadzenie go przed komisję – oceniła szefowa komisji Magdalena Sroka. 

Powiązane wiadomości

Kandydat na kanclerza Niemiec zamierza wysunąć wobec Rosji zdecydowane żądanie

unn

Sullivan: Być może Putin nie zdecydował jeszcze, co da KRLD w zamian za jej wojska

unn

Zełenski reaguje na nocny atak Rosji: wspomina partnerów

unn

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej