“2025 rok bardzo dobrze zaczął się dla Mikaela Ymera. 26-letni Szwed wrócił po kilkunastu miesiącach zawieszenia i od razu wygrał turniej. Zaskoczył tym niemal wszystkich, bo w międzyczasie zdążył… zakończyć karierę.”, — informuje: www.polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE: Raducanu jeszcze nie pozbierała się po laniu od Świątek. Sensacyjna porażka w Singapurze
W swoim postanowieniu jednak nie wytrwał. Po zakończeniu karencji postanowił wrócić do rywalizacji na najwyższym poziomie. Rozpoczął od ITF 25 w Luksemburgu. Zajmujący niegdyś miejsce w czołowej „50” Szwed pokazał, że mimo chwilowego odwieszenia rakiety na wieszak, nie zapomniał, jak się jej używa. Wygrał całe zawody i ostatecznie wzniósł trofeum za zwycięstwo.
26-latek został zawodowym tenisistą w 2005 roku. W zawodach rangi ATP Tour zdobył jeden tytuł w grze podwójnej – razem ze swoim starszym bratem Eliasem podczas turnieju w Sztokholmie w październiku 2016. Ponadto jest finalistą jednego turnieju w grze pojedynczej. W Wielkim Szlemie najdalej dotarł do trzeciej rundy.
KP, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl