5 grudnia, 2024
Bacho Korchilava: Majdan w Tbilisi już się rozpoczął, ale Gruzini przejmą władzę skokami thumbnail
Biznes

Bacho Korchilava: Majdan w Tbilisi już się rozpoczął, ale Gruzini przejmą władzę skokami

Foto: .me/zjavakhadze | espreso.tv Protesty w stolicy Gruzji, podobnie jak w większości miast kraju, z każdym dniem przybierają na sile. Gołym okiem widać podobieństwo zachodzących tam wydarzeń do tych, które miały miejsce na Ukrainie jesienią 2013 roku. Odmowa rządu integracji europejskiej, tysiące wieców i ich rozproszenie… Nawet policja i wojsko, w większości, podobnie jak na Ukrainie, sprzeciwiały się ograniczaniu […]”, informuje: businessua.com.ua

Bacho Korchilava: Majdan w Tbilisi już się rozpoczął, ale Gruzini przejmą władzę skokami - INFBusiness

Foto: .me/zjavakhadze | espreso.tv

Protesty w stolicy Gruzji, a także w większości miast kraju, z każdym dniem przybierają na sile. Gołym okiem widać podobieństwo zachodzących tam wydarzeń do tych, które miały miejsce na Ukrainie jesienią 2013 roku. Odrzucenie przez rząd integracji europejskiej, tysiące wieców i ich tłumienie… Nawet policja i wojsko, w większości, podobnie jak na Ukrainie, sprzeciwiały się ograniczaniu integracji europejskiej.

O tym, co dzieje się teraz w Gruzji, jak daleko władze są gotowe posunąć się w tłumieniu protestów – Krótki o powiedział osoba publiczna i ekspert polityczny Bacho Korchilava.

Gruzja to nie Ukraina– Czy gruziński „Majdan” się rozpoczął?

– Jeśli chodzi o skalę i biorąc pod uwagę, że Gruzja jest znacznie mniejsza od Ukrainy, to co się tam teraz dzieje – tak, to jest „Majdan”. Protesty przybierają na sile i są dość aktywne. Protesty odbywają się we wszystkich większych miastach kraju. Wzmacniane są także siły bezpieczeństwa. Ale ludzie nie mają zamiaru godzić się na działania „gruzińskiego snu”, które położyły kres wielu nadziejom na członkostwo w Unii Europejskiej.

– Jaka jest główna siła protestu, jakie kategorie społeczeństwa się mu sprzeciwiają?

– Ale prawie wszystkie. Tak naprawdę przeważająca większość jest przeciwna działaniom rządu. Siłą napędową jest oczywiście młodzież, studenci, inteligencja.

– Ale jednocześnie pozostają ci, którzy popierają „Gruziński Sen”?

– Oczywiście, że są. Podobnie jak na Ukrainie w 2013 roku, byli i tacy, którzy wspierali Janukowycza. Co więcej, są to ludzie nie tyle prorosyjscy, co raczej ci, którzy nie chcą rozwoju wydarzeń, jak to miało miejsce na Ukrainie.

– Jaka jest Twoim zdaniem różnica między gruzińskim a ukraińskim „Majdanem”?

– Czy pamiętasz, jak Leonid Danylovich Kuczma powiedział: „Ukraina to nie Rosja”. I tak „Gruzja to nie Ukraina”. Jest to śródziemnomorski typ temperamentu i charakteru. Gruzini to kawalerzyści. Nie będą cały czas stać na placach, ale przejmą władzę skokami i granicami. Ale bardzo potężny.

„Gruzińskie marzenie” zaszło już za daleko– Jak daleko, Pana zdaniem, obecne władze Gruzji są gotowe posunąć się w tłumieniu protestów?

– Zaszła już tak daleko, jak ktokolwiek przed nią. Wcześniej nie było takiego przyspieszania i pressingu. A jeśli nadal przekroczy granicę i zacznie strzelać, skończy się to tak samo, jak to miało miejsce na Ukrainie.

– Czy scenariusz „Putin wyślij wojsko” może się powtórzyć, gdy władze gruzińskie zwrócą się o pomoc do Rosji?

– Nie, nie sądzę, bo sytuacja jest trochę inna. Jest też gruzińska armia i prezydent, którzy tego nie poprzeją. I nikt w kraju tego nie zrozumie.

– Pojawiły się doniesienia, że ​​gruzińska policja i wojsko również sprzeciwiały się odrzuceniu integracji europejskiej…

– I nie tylko oni. Sprzeciwiało się temu wiele osób w aparacie państwowym – dyplomaci, biznesmeni, ekonomiści.

– Jak sama Rosja może zareagować na to, co dzieje się w Gruzji?

– Już zareagowała. Cieszy się, że osiągnęła swój cel, że Gruzja oficjalnie odmówiła przejścia do UE i pozostała w jej orbicie wpływów. Na razie nie musi robić nic więcej. „Gruzińskie marzenie” już ucieleśnia wszystkie jej marzenia o Gruzji.

Bacho Korchilava: Majdan w Tbilisi już się rozpoczął, ale Gruzini przejmą władzę skokami - INFBusiness

Do protestów przyłączają się wszystkie grupy społeczne. Foto: t.me/zjavakhadze

„Możliwy jest zarówno scenariusz białoruski, jak i ukraiński”– Odrzucenie integracji europejskiej jest wyłącznie inicjatywą głównego oligarchy rządu Bidziny Iwaniszwilego, czy też doradzili mu jego północni sąsiedzi?

– Myślę, że pochodziło z Rosji. A ponieważ jest obywatelem Rosji i rosyjskim oligarchą, bezpośrednio wykonuje wszystkie ich instrukcje. Tam jest cały jego majątek.

– Czy nie powtórzy się scenariusz białoruski, kiedy opozycja poddała się i zwyciężył rząd?

– Nikt nie może tego teraz powiedzieć. Sytuacja w fazie rozwoju. Zakładam, że władze będą musiały pójść na wiele ustępstw, ale jaką formę przybiorą te ustępstwa? Nie jest jasne. Jednak dla większości Gruzji ten rząd jest już nie do przyjęcia.

– Proeuropejski prezydent Gruzji Solome Zurabiszwili zażądał nowych wyborów parlamentarnych, czy się odbędą, czy nie?

– Wszystko zależy też od tego, jak rozwiną się protesty. Faktem jest, że obecny prezydent nie ma całej władzy, jest w rządzącej partii „Gruzińskie Marzenie”. A bez rządu nie da się przeprowadzić nowych wyborów.

– A może gruziński „Majdan” zakończy się, podobnie jak na Ukrainie, wraz z rozbiciem partii rządzącej i dojściem do władzy sił proeuropejskich?

– Oczywiście, że może, czemu nie? Ale teraz jest okres całkowitej niepewności, kiedy niczego nie można przewidzieć. Bo jak dotąd obie strony „starają się”.

Źródło: kp.ua

Powiązane wiadomości

Raiffeisen Bank spodziewa się wzrostu PKB Ukrainy w 2025 r. o 4,9%.

minfin com.ua

Czy zamknięcie karty „National Cashback” pozwoli zachować tajemnicę bankową: odpowiedź eksperta

unian ua

„Przystępne ceny”: Aurora i Sense Bank przedstawiają nową kategorię cashbacku

minfin com.ua

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej