„Po ponad dwóch latach współpracy z francuskim regulatorem Bybit zszedł z czarnej listy Francji AMF, powiedział dyrektor generalny giełdy.”, — informuje: www.coindesk.com
Giełda była na francuskiej czarnej liście przez ponad dwa lata, powiedział Ben Zhou, dyrektor generalny Bybit, w piątek w X.
„Po ponad dwóch latach współpracy z francuskim regulatorem poprzez wiele działań naprawczych, Bybit jest teraz oficjalnie usunięty z Francji AMF Black List” – powiedział.
Poszukiwanie bazy danych Autorite Des Marches Finanses (AMF) potwierdza, że BYBIT, druga co do wielkości globalna giełda, nie jest już na czarnej liście.
W maju ubiegłego roku regulator doradzał ludziom, że BYBIT nie był zarejestrowany do działania w kraju i zachęcił inwestorów do ustalenia, aby platforma ostatecznie „przestała”. Wkrótce po zawiadomieniu BYBIT powiedział, że przestanie oferować produkty francuskim obywatele.
Ale teraz dyrektor generalny giełdy ma nadzieję, że będzie w stanie uzyskać rynki licencji na aktywa kryptowalut (mica).
„Następnie licencja miki” – powiedział Zhou na X. Firmy starają się uzyskać upragnioną licencję Miki, która pozwoliłaby im działać w 30 krajach Europejczyków.
Giełda z Dubaju wie, jak powrócić po otrzymaniu ostrzeżeń od organów regulacyjnych. Niedawno Bybit udało się zabezpieczyć licencję w Indiach po zapłaceniu grzywny w wysokości 1 miliona dolarów.
Ani BYBIT, ani AMF nie zwróciły wniosków o komentarz.
X ikona