„Aby istniała prawdziwa interoperacyjność, musimy cofnąć się o krok i ponownie podejść do modułowości blockchain ze świeżej perspektywy.”, — informuje: www.coindesk.com
W swoim obecnym stanie Ethereum przypomina Europę z początków XVI wieku, w której nastąpiły przełomy, takie jak prasa drukarska i zaawansowana budowa statków, które usprawniły zarządzanie zasobami. Dziś kwitnący ekosystem DeFi Ethereum jest wyposażony w prymitywne narzędzia, takie jak pożyczanie i pożyczanie, stakowanie i ponowne stawkowanie. Jednak podobnie jak wyzwania Europy związane z ograniczonymi i nadmiernie wykorzystanymi zasobami, Ethereum napotyka przeszkody w wykorzystywaniu innych aktywów we własnym domu – swojej warstwie 1.
Obecny ekosystem blockchain pozostaje zatem frustrująco rozdrobniony. Chociaż abstrakcja łańcuchowa jest trendem w wielu projektach, rozwiązania takie jak intencje zwykle obejmują sekwencery, które faworyzują dużych graczy podczas wypełniania zamówień między łańcuchami bloków, co prowadzi do centralizacji. Co więcej, nie stworzono żadnego dodatkowego narzędzia dla użytkowników, ponieważ większość rozwiązań koncentruje się na zwykłej wymianie zasobów.
Pomimo imponujących podstaw technologicznych stworzyliśmy krajobraz, w którym zasoby cyfrowe są raczej ograniczane niż wzmacniane. Najważniejsze zasoby blockchain, takie jak Ethereum, są niewykorzystane i ograniczone sztywnymi granicami architektonicznymi.
Aby w roku 2025 zaistniała prawdziwa interoperacyjność, musimy cofnąć się o krok i ponownie podejść do modułowości blockchain ze świeżej perspektywy.
Iluzja modułowościPowszechna analogia blockchain do „klocków Lego” nadmiernie upraszcza złożony krajobraz technologiczny. W przeciwieństwie do jednolitych elementów konstrukcyjnych, komponenty blockchain to skomplikowane systemy z określonymi zależnościami i złożonymi wyzwaniami w zakresie interoperacyjności.
Rozważ praktyczny scenariusz: przenoszenie zasobu pomiędzy różnymi sieciami blockchain powinno być proste. Jednak obecne rozwiązania, takie jak podstawowa wymiana tokenów, oferują minimalną funkcjonalność. Technologia ta wymaga bardziej zniuansowanego i wyrafinowanego podejścia.
Pojawiające się technologie zmieniają tę narrację. Ogólne alternatywy w zakresie przekazywania komunikatów i postępy w zakresie finalizacji transakcji pozwalają na stworzenie bardziej organicznego, ujednoliconego ekosystemu. Ostatecznym celem nie jest tylko połączenie odrębnych części, ale stworzenie infrastruktury, w której różne sieci mogą bez wysiłku współpracować.
2025: Rok użyteczności i dostępnościPatrząc w przyszłość na rok 2025, przewiduję dwutorowe podejście do rozwiązania obecnych i przyszłych problemów związanych z fragmentacją. Aby przyciągnąć użytkowników i zbudować trwałą bazę użytkowników, infrastruktura powinna wtapiać się w tło, tak aby użytkownicy mogli skupić się na samej aplikacji, nie wciągając się w technologię, która się za nią kryje.
Obecnie użytkownicy nie są w stanie optymalnie wykorzystać swoich aktywów ze względu na skomplikowane rozwiązania pomostowe, które zniechęcają użytkowników do łatwego przenoszenia swoich aktywów pomiędzy łańcuchami. Zamiast tego musimy zapewnić użytkownikom możliwość maksymalizacji plonów, jednocześnie wnosząc wkład w ekosystem. Można to osiągnąć, dając posiadaczom tokenów swobodę przenoszenia swoich aktywów z łańcucha do łańcucha bez mostkowania, poprzez rozwiązania takie jak ponowne wystawienie. W miarę jak retaking wykracza poza Ethereum, łącząc wiele sieci warstwy 1 i warstwy 2, jest to rosnący obszar zainteresowania użytkowników.
Zamiast fragmentować ekosystem za pomocą nowych, konkurencyjnych łańcuchów bloków, projekty skupią się na ulepszaniu i łączeniu istniejącej infrastruktury. Takie podejście tchnie nowe życie w obecnie uśpione łańcuchy, napędzając działalność i tworząc prawdziwą wartość.
Oprócz ulepszeń podstawowej infrastruktury, w centrum uwagi znajdą się także doświadczenia użytkownika. Zobaczymy aplikacje, które integrują funkcjonalność blockchain tak płynnie, że użytkownicy będą wchodzić w interakcje z zaawansowaną technologią, nie zdając sobie sprawy z jej złożoności. Infrastruktura stanie się niewidoczna — potężny backend, który uzupełnia płynne doświadczenia frontendowe bez tarć technicznych.
Tworzenie globalnego rynkuChociaż rok 2024 był rokiem znacznej akceptacji branży, o czym świadczą zwiększone inwestycje w aktywa takie jak bitcoin, prawdziwe przyjęcie wymaga włączającej wizji. Nie powinniśmy po prostu budować instrumentów finansowych, ale stworzyć globalny rynek, na którym wszystko ze sobą rozmawia, umożliwiając każdemu aktywowi osiągnięcie maksymalnego potencjału.
Przyszłość blockchainu nie polega na tym, że pojedyncze łańcuchy rywalizują o dominację. Chodzi o stworzenie opartej na współpracy, płynnej infrastruktury, która umożliwi użytkownikom dostęp do potencjału gospodarczego, budując przyszłość tego, jak pieniądz i wartość mogą działać.
Uwaga: poglądy wyrażone w tej kolumnie są poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy CoinDesk, Inc. lub jej właścicieli i podmiotów stowarzyszonych.