„Broni nie jest zbyt wiele. Ale czasami to nie wystarczy, nawet jeśli jest to bardzo dobra broń.„, informuje: www.unian.ua
Broni nie jest zbyt wiele. Ale czasami to nie wystarczy, nawet jeśli jest to bardzo dobra broń.
Autor publikacji zauważa, że w ostatnich dziesięcioleciach Zachód skupiał się na poprawie jakości swojego sprzętu wojskowego, nie tworząc znaczących zapasów broni. Okazuje się jednak, że ilość jest równie ważna.
„Po prostu nie gromadziliśmy broni na potrzeby tego rodzaju długotrwałego konfliktu, jak, szczerze mówiąc, [це робили] Rosji i Chin” – powiedział emerytowany ekspert wojskowy, generał armii australijskiej Mick Ryan. W rezultacie, jego zdaniem, Zachód okazał się nieprzygotowany na wojnę na pełną skalę.
George Barros, analityk Instytutu Badań nad Wojną, zauważa, że podczas zimnej wojny Stany Zjednoczone zdały sobie sprawę, że nie mogą sobie pozwolić na nitowanie takiej samej liczby czołgów jak ZSRR, i dlatego stawiają na „bardziej złożone technologicznie rzeczy”. To właśnie w tej koncepcji powstał czołg Abrams, na przykład: ciężki pancerz i duża siła ognia zamiast dużej liczby. A po zakończeniu zimnej wojny Zachód zaczął redukować nawet te zapasy, redukując także przemysł zbrojeniowy.
Strategia Zachodu okazała się uzasadniona w konfliktach zbrojnych ze słabym wrogiem. Jednak cały sens wojen takich jak Operacja Pustynna Burza polega na ich przemijaniu.
„Konkluzja jest taka, że sprawa nie będzie ciągnąć się miesiącami ani latami” – powiedział Michael O’Hanlon, starszy pracownik naukowy i dyrektor ds. badań programu polityki zagranicznej w Brookings Institution.
Rosja wykazała jednak na Ukrainie nie tylko chęć poniesienia ciężkich strat w imię kontynuowania walki, ale także zdolność do kontynuowania walki po tych stratach. Zdaniem Barrosa umiejętność prowadzenia długotrwałej wojny „naprawdę staje się kluczem”, a na sytuację w czasie wojny zaczyna wpływać nie jakość broni, ale jej ilość, nawet jeśli ta broń nie jest aż tak dobra.
Analityk podkreśla, że Zachód nie może polegać wyłącznie na drogich rzeczach, jeśli nie zapewnią mu one szybkiego zwycięstwa. Jeśli walka nie zostanie natychmiast wygrana, w grę wchodzą takie czynniki, jak zdolność przetrwania strat.
„Jeśli w początkowej fazie wojny nie pokonacie zdecydowanie Rosjan, spalicie wszystkie swoje rakiety ATACMS i HIMARS oraz amunicję artyleryjską” – powiedział Barros.
Analitycy podkreślają, że oprócz drogich i skomplikowanych systemów Zachodu potrzebna jest duża liczba „zwykłych koni pociągowych”. I tak naprawdę nie jest to zła wiadomość, ale dobra – mówią.
„Dlatego kraj taki jak Rosja, z dość przeciętnym PKB, może faktycznie osiągnąć lepsze wyniki od nas w niektórych z tych obszarów tylko dlatego, że traktuje je priorytetowo” – powiedział Michael O’Hanlon, starszy pracownik naukowy i dyrektor programu ds. polityki zagranicznej w Instytucie Brookingsa.
Gotowość Zachodu do wojnyJak napisał UNIAN, były naczelny dowódca Sił Zbrojnych Walerij Załużnyj wyraził przekonanie, że świat zachodni nie jest gotowy na wojnę na dużą skalę, tak jak na Ukrainie. Według niego Rosjanie będą w stanie wyczerpać europejski system obrony powietrznej w ciągu zaledwie 2-3 miesięcy.
Powiedzieliśmy także, że Europa marnowała czas przygotowując się do wojny z Federacją Rosyjską, którą dał jej bohaterski opór Ukraińców. Felietonista „The Times” Edward Lucas zauważa, że Europa jest „skandalicznie źle przygotowana” na możliwą inwazję rosyjską i Putin o tym wie.
Być może zainteresują Cię także nowości:
- „Zachód zawsze miał przewagę nad Federacją Rosyjską” – ekspert opowiedział, czy Putin może uderzyć w Europę
- W Europie wznowiono tajne dyskusje na temat wysłania wojsk na Ukrainę – „Le Monde”.
- 300 miliardów dolarów rosyjskich aktywów może stać się atutem Ukrainy w negocjacjach z Federacją Rosyjską, – Reuters