“Sąd krajowy powinien zbadać nie tylko skargę rady nadzorczej Getin Noble Bank na jego przymusową restrukturyzację, ale i ponad 8 tys. innych skarg, złożonych m.in. przez frankowiczów. Taki wyrok wydał w czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.”, — informuje: www.rmf24.pl
Przymusowa restrukturyzacja została zakwestionowana także przez inne osoby, w tym akcjonariuszy banku, posiadaczy wyemitowanych przez niego obligacji oraz osoby prywatne, które wzięły w banku kredyty we franku szwajcarskim i są zdania, że umowy kredytowe zawierają nieuczciwe warunki umowne. W sumie wniesiono ponad 8 tys. skarg.
Sąd administracyjny zwrócił się więc do TSUE z pytaniami prejudycjalnymi. Zwrócił w nich uwagę, że prawo zobowiązuje go do połączenia wszystkich skarg w celu ich wspólnego rozpoznania, to jednak sprawi, że wydanie orzeczenia w rozsądnym terminie będzie bardzo trudne, a nawet niemożliwe.
Sąd zapytał więc, czy możliwość wniesienia skargi do sądu administracyjnego jest nieodzowna dla ochrony praw wszystkich skarżących.
TSUE w wydanym w czwartek wyroku orzekł, że przymusowa restrukturyzacja Getin Noble Bank może mieć wpływ na wiele osób, a tym samym może prowadzić do licznych skarg. Zdaniem Trybunału połączenie tych skarg może naruszyć prawo do rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie, dlatego sąd może nie stosować przepisów, które zakazują mu rozłączenia rozpatrywanych skarg.
Ponadto – jak ocenił Trybunał – należy przyjąć rozwiązanie „pozwalające rozstrzygnąć spór w rozsądnym terminie, jednocześnie zapobiegając ryzyku wydania przez poszczególne składy sądu niedających się pogodzić ze sobą orzeczeń”.
Trybunał przypomniał również, że unijne prawo przyznaje wszystkim osobom, których dotyczy rozpatrywana decyzja, prawo do zaskarżenia jej przed sądem. Jego zdaniem zbadanie wyłącznie skargi wniesionej przez radę nadzorczą banku nie zagwarantuje „prawa do skutecznego środka prawnego” innym skarżącym.
Po drugie, polski sąd apelacyjny zapytał TSUE, jakie są wymogi dotyczące niezależności Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, jeżeli pełnił on również funkcję tymczasowego administratora danego banku, a ponadto jest odpowiedzialny za gwarantowanie depozytów bankowych.
Trybunał w wyroku ocenił, że unijne prawo nakłada na kraj członkowski obowiązek zapewnienia „niezależności operacyjnej” BFG i uniknięcia konfliktu interesów. Jeśli nie ma jednak przepisów krajowych dotyczących zapewnienia tej niezależności, może być ona zagwarantowana poprzez właściwą organizację działania instytucji. Zdaniem TSUE w takim przypadku do BFG należy ustalenie, czy przepisy UE były przestrzegane, a co za tym idzie, czy jego decyzja została podjęta wyłącznie z myślą o osiągnięciu celów restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji.